U11 IV Okręgowa Liga Orlików
02.09, godz. 18.00 Ruch Chorzów - SRS Gwiazda Ruda Śl. 1:5 (1:0)
Bramka: Molerus
Skład: Sprot, Bibel, Molerus, Czyba, Grymel, Klepczyński, Kucap, Molerus, Szczepaniak, Ullmann, Wietek, Boguta; trener: Łukasz Joniec
Jutro zakończy się ostatni tegoroczny obóz w Szaflarach.
W ciągu ostatnich trzech tygodni sześć drużyn naszej Akademii przebywało u podnóża Tatra przygotowując się do startu nowego sezonu.
Oprócz dwóch treningów dziennie, nasi zawodnicy rozegrali spotkania kontrolne, odwiedzili miejscowe Termy "Gorący Potok", a wieczory spędzali na wykładach dotyczących m.in. zdrowego żywienia.
Czytaj więcej: Seria zgrupowań w Szaflarach dobiega końca - /foto/
Trener Łukasz Joniec: Ostatnim meczem sezonu były derby Chorzowa, które zakończyły się naszą zasłużoną wygraną. Tworzyliśmy więcej sytuacji strzeleckich i byliśmy bardziej skuteczni. Od samego początku przejęliśmy inicjatywę, przeważaliśmy i ładnie budowaliśmy akcje w ataku pozycyjnym na połowie przeciwnika. Jedynym minusem było to, że brakowało ostatniego celnego podania. W pewnym momencie przed przerwą na kilka minut zepchnęliśmy Stadion do defensywy, próbowaliśmy atakować prawą i lewą stroną, ale schodząc na przerwę wygrywaliśmy tylko 2:0. Przeciwnik też miał kilka swoich okazji, ale dobrze bronił nasz bramkarz lub wracali obrońcy, którzy dobrze zachowywali się w asekuracji.
Czytaj więcej: U11/2008: ''Bardzo dobry mecz'' - wygrana w derbach Chorzowa
Trener Łukasz Joniec: Wiedzieliśmy, że będzie to trudny mecz. chcieliśmy się zrewanżować za porażkę na wyjeździe - mecz był szybki, wyrównany na początku, obie strony stworzyły sobie sytuacje, ale Rozwój był skuteczniejszy. Mecz momentami wyglądał tak, że budowaliśmy atak pozycyjny, mieliśmy przewagę w posiadaniu piłki, ale nie kończyliśmy akcji strzałem na bramkę. Rywale kilka razy wyszli z kontrą i tak zdobyli kilka bramek. Wniosek jest taki, że musimy szybciej przechodzić z ataku do obrony, odbudować szyki i doskakiwać do zawodnika z piłką.
Trener Łukasz Joniec: Kolejny mecz na orliku, gdzie na tak małej przestrzeni nie potrafiliśmy sobie poradzić z budowaniem akcji mając problemy w przyjęciu i podaniu. Zdarzały się proste błędy techniczne i straty, a przeciwnik, który na co dzień tu trenuje i gra wszystkie mecze wykorzystał atut swojego boiska. Mieliśmy dużo więcej sytuacji, po których mogliśmy strzelić gola, ale zdarzało się, że nie trafialiśmy do pustej bramki. Gdybyśmy je wykorzystali, to wynik mógł byś inny, bardziej dla nas korzystny.
Czytaj więcej: U11/2008: ''Niektórzy przeszli obok meczu'' - bez punktów z Jedynką
Trener Łukasz Joniec: Mecz rewanżowy z Przemszą zaczął się nie po naszej myśli, bo od początku przejęliśmy inicjatywę, mogliśmy zdobyć gola, ale przez brak komunikacji i zimnej krwi w rozegraniu to rywale wyszli na prowadzenie. W dalszej części meczu tworzyliśmy sobie bardzo dużo sytuacji, po których jedna za drugą zdobywaliśmy kolejne bramki, a wynik 8:2 do przerwy świadczy sam za siebie. W drugiej połowie, przy tak korzystnym wyniku ustaliliśmy, że mamy rozgrywać piłkę od bramki krótkimi podaniami, bez względu na pressing i z tego powodu straciliśmy trzy gole.