Zaplanowany na dzień dzisiejszy rewanżowy pojedynek w ramach rozgrywek II Ligi Wojewódzkiej Trampkarzy pomiędzy naszą drużyną a Skrą Częstochowa został odwołany z powodu złego stanu murawy po obfitych opadach deszczu.
Nowy termin tego meczu zostanie ustalony w najbliższym czasie.
Trener Łukasz Joniec: Od początku utrzymywaliśmy się przy piłce i próbowaliśmy rozgrywać w ataku pozycyjnym, jednak mieliśmy z tym problem, ponieważ Skra grała w niskim pressingu, była ustawiona blisko siebie i zamykała nam środek boiska. Mieliśmy problemy przez to z przedarciem się na połowę rywala i stworzeniem sytuacji brakowej. Brakowało jakości i dokładności w naszym rozegraniu i oddaliśmy jeden czy dwa strzały na bramkę Skry, a to za mało, aby wyjść na prowadzenie.
Czytaj więcej: U15: ''Cios za cios'' - pokonujemy Skrę! /foto/
Trener Łukasz Joniec: W bardzo krótkim odstępie czasu graliśmy mecz rewanżowy z Rakowem i wiedzieliśmy, że nie będzie to łatwe spotkanie. Od pierwszej minuty było ono wyrównane, obie strony miały swoje okazje, które mogły zamienić na bramki, ale to my wykorzystaliśmy dwie przed przerwą. Mogliśmy pokusić się i o trzecie trafienie, ale w sytuacji sam na sam ze Szczepaniakiem dobrze w bramce zachował się golkiper Rakowa. Po przerwie rywale mieli więcej z gry, jednak dobrze ustawialiśmy się w defensywie i reagowaliśmy w odbiorze. Podsumowując mecz wyrównany, dużo sytuacji zarówno z jednej, jak i drugiej stronie, ale to my byliśmy skuteczniejsi. Brawa dla całej drużyny za dobry mecz.
Czytaj więcej: U15: ''Byliśmy skuteczniejsi'' - zwycięski powrót z Rakowa
Trener Piotr Bogusz: Dzisiejszy mecz był wyrównany. Można powiedzieć, że spotkały się dwa dobre zespoły. Pierwsza połowa ze wskazaniem na nas, druga dla Gieksy - tak to mniej więcej wyglądało. Przed przerwą GKS nie miał wiele do powiedzenia. Stworzyliśmy sobie kilka sytuacji, których nie potrafiliśmy wykorzystać, a bramkę zdobyliśmy dopiero po rzucie karnym. W drugiej połowie przeciwnik utrzymywał się dłużej przy piłce, przez co musieliśmy więcej biegać, ale dobrze zachowywaliśmy się defensywie, nie straciliśmy gola, a i kilka sytuacji mogło zakończyć się podwyższeniem wyniku. Myślę, że należy pogratulować postawy obu zespołom. Obyśmy mogli rozgrywać więcej meczów na takim poziomie.
Czytaj więcej: U15: ''Spotkały się dwa dobre zespoły'' - wygrywamy z Gieksą
Trener Piotr Bogusz: Cieszymy się z powrotu na boisku i tego, że możemy znowu rywalizować z innymi drużynami. Jak na pierwszy mecz po tak długiej przerwie, można powiedzieć, że nie było najgorzej, ale jednak braki było widać - szczególnie te techniczne. Jeśli chodzi o przygotowanie, to widać było, że chłopcy pracowali indywidualnie. Pierwsza połowa była zdecydowanie lepsza w naszym wykonaniu, prowadziliśmy grę, strzeliliśmy dwie bramki, natomiast w drugiej zaprezentowaliśmy się słabiej. Przeciwnik mógł zdobyć gola, ale i my mieliśmy kilka okazji do podwyższenia wyniku, jednak brakowało nam dokładności. Rywale chcieli grać w piłkę i myślę, że oglądaliśmy dzięki temu fajny mecz.
Czytaj więcej: U15: ''Nie było najgorzej'' - bramki w pierwszej połowie dały trzy punkty /foto/
Trener Piotr Bogusz: Dobrze weszliśmy w ten meczu, byliśmy zdecydowanie lepsi, ale daliśmy się na początku zaskoczyć. Raków znalazł się dwa razy pod naszą bramką i zdobył po ładnych akcjach dwa gole. Szybko jednak odrobiliśmy straty i jeszcze przed przerwą prowadziliśmy już 3:2. Dzisiaj mierzyliśmy się z zawodnikami młodszymi, jednak i w naszej drużynie było kilku zawodników z rocznika 2007. Raków pokazał umiejętności na wysokim poziomie, ale my lepiej operowaliśmy piłką, zdobywaliśmy bramki po fajnych akcjach, więc trzeba być zadowolonym.
Czytaj więcej: U15: ''Szybko odrobiliśmy straty'' - wysoka wygrana z Rakowem
Drużyna trampkarzy U15 zainauguruje rundę wiosenną rozgrywaną w ramach II Ligi Wojewódzkiej już jutro . Pierwszym rywalem ,,Niebieskich'' będzie jesienny spadkowicz, Raków Częstochowa.
Oprócz wspomnianych częstochowian Niebiescy zmierzą się jeszcze z GKS-em Gieksą Katowice, Piastem Gliwice, Skrą Częstochowa, Pogonią Imielin, Football Club Będzin, Rakowem Częstochowa oraz Akademią Sportową Lubliniec.
Trener Piotr Bogusz: Przygotowania przebiegły zgodnie z naszym planem. Najważniejsze, że udało się przetrwać bez kontuzji, oprócz tych urazów, które trapiły nas od dłuższego czasu. Mówię tutaj o Wiktorze Małkiewiczu, który był ważnym ogniwem zespołu, ale niestety doznał kontuzji.
Czytaj więcej: U15: ''Każdy jest pod lupą'' - Raków pierwszym rywalem Niebieskich
Nasi trampkarze zajęli w minionej rundzie jesiennej wysokie czwarte miejsce w tabeli II Ligi Wojewódzkiej. Podopieczni trenera Piotra Bogusza zgromadzili na swoim koncie 26 punktów. Osiem razy dominowali nad rywalem, dwa razy remisowali i cztery razy uznawali wyższość przeciwników. W 14 spotkaniach Niebiescy zdobyli 49 bramek, tracąc przy tym o dziewiętnaście goli mniej.
Trener Piotr Bogusz: Wiek trampkarza jest dla młodych zawodników bardzo ważnym czasem, bo lada moment przejdą do kategorii juniora. Naszym celem nadrzędnym jest rozwój każdego zawodnika, a wiadomo, że najlepiej robi się to w trakcie meczu, kiedy następuje rywalizacja.
Czytaj więcej: U15: ''Z nadzieją patrzymy w przyszłość'' - trener Piotr Bogusz o rundzie jesiennej
Trener Piotr Bogusz: Pierwsza połowa bardzo średnia w naszym wykonaniu, powiedziałbym nawet, że słaba. Polonia była zdecydowanie lepsza i chociaż to my strzeliliśmy pierwsi gola - po rzucie karnym, to rywale lepiej operowali piłką i grali bardziej agresywnie, czego efektem była stracona bramka. Na drugą połowę wyszliśmy z większym polotem i choć ciężko było przebić mur obronny Polonii, to Franke i Kaczmarek ustanowili wynik na 1:3. Podsumowując nie zagraliśmy dzisiaj wielkiego spotkania. Skończyły się mecze ligowe, więc teraz czas na sparingi.
Czytaj więcej: U15: ''Nie zagraliśmy wielkiego spotkania'' - Polonia pokonana
Trener Piotr Bogusz: Mecz prowadzony w szybkim tempie. W początkowych fragmentach stworzyliśmy dwie dobre sytuacje do zdobycia bramki - raz piłka minimalnie minęła bramkę, w drugim przypadku trafiła w słupek. Później do głosu doszli zawodnicy w Gliwic, którzy lepiej operowali piłką, czego efektem zdobyty gol z dystansu i kolejny po naszym błędzie. Na drugą połowę wyszliśmy z chęcią odrobienia strat, zaczęliśmy przeważać, lecz pomimo stworzonych sytuacji nie zdołaliśmy umieścić piłki w siatce . Z przebiegu meczu mieliśmy słabsze 20 minut, a dobrą grę pokazaliśmy szczególnie w drugiej połowie. Dziękuję wszystkim za dzisiejsze spotkanie
Czytaj więcej: U15: ''Nie zdołaliśmy umieścić piłki w siatce'' - przegrywamy z Piastem
Trener Łukasz Joniec: W pierwszym meczu wygraliśmy wysoko z Rozwojem i spodziewaliśmy się, że i dzisiaj będziemy mieli przewagę w posiadaniu piłki. Naszym założeniem było podejście wysokim pressingiem od samego początku tak, żeby odebrać piłkę przed polem karnym przeciwnika i szybko strzelić gola. Zagraliśmy na wąskim boisku, co utrudniło nam nieco grę i notowaliśmy dużo niedokładnych podań oraz strat. Do przerwy prowadziliśmy 2:1, choć mieliśmy kilka stuprocentowych sytuacji, w tym "sam na sam" i powinniśmy prowadzić wyżej. W drugiej połowie na boisku zrobiło się więcej miejsca, byliśmy groźniejsi z przodu i szybciej prowadziliśmy grę przechodząc z obrony do ataku. Zagraliśmy lepiej, stworzyliśmy wiele składnych akcji. Wygrana 4:1 na takim boisku i trudnym terenie na pewno cieszy, aczkolwiek wynik mógł być wyższy. Trzeba przyznać, że bramkarz Rozwoju bronił bardzo dobrze i stąd też tak skromne zwycięstwo. Brawa dla chłopców za dobry, wygrany mecz.
Czytaj więcej: U15: ''Byliśmy groźniejsi'' - Rozwój pokonany