Trener Daniel Tukaj: Rozpoczęliśmy ten mecz od wyniku 0:1, gdyż już w drugiej minucie straciliśmy bramkę i niestety taki rezultat utrzymał się do końca. Pomimo zaangażowania całej drużyny i włożonego wysiłku nie zdołaliśmy przez następne 88 minut na tyle skutecznie zagrozić bramce przeciwnika aby przechylić szale zwycięstwa na swoją korzyść. Niestety po raz kolejny byliśmy zbyt mało konkretni pod bramką przeciwnika, zbyt mało zdecydowani co mogło tylko potwierdzić naszą nieskuteczność. Jednak pomimo wszystko uważam, że zagraliśmy dzisiaj dobry mecz i na pewno byliśmy dzisiaj drużyną lepszą. Staraliśmy się prowadzić grę, dobrze operowaliśmy piłką, niestety tak jak wspomniałem, nasze zapędy kończyły się na polu karnym przeciwnika. Uważam, że ta porażka z liderem nie przynosi nam wstydu i godnie zaprezentowaliśmy się dzisiaj na boisku.
Czytaj więcej: U17: ''Byliśmy zbyt mało zdecydowani" - Domowa porażkaz ze Skrą
Trener Daniel Tukaj: Wracamy z Bielska na tarczy. Niestety ponosimy pierwszą porażkę w tej rundzie. Na pewno nie spodziewaliśmy się tego po pierwszej połowie, że zejdziemy z boiska z balastem sześciu straconych bramek. Pierwsze 45 min. bardzo dobre w naszym wykonaniu pomimo straconej bramki potrafiliśmy doprowadzić do wyrównania i wyjść na prowadzenie. Graliśmy skutecznie, efektownie oraz agresywnie co przyniosło dobre efekty. Niestety po przerwie oglądaliśmy zdecydowanie inną drużynę, także zmiany, które przeprowadziliśmy w drugiej połowie niestety nie przyniosły spodziewanych efektów, tak jak to miało miejsce w poprzednich meczach. Przełomowym momentem tego spotkania były trzy minuty, w których straciliśmy dwie bramki na 2:2 oraz na 2:3, niestety nasza gra się załamała. Pomimo chęci po kontratakach przeciwnikach straciliśmy kolejne bramki. Szkoda tek wysokiej porażki ponieważ z przebiegu meczu nie byliśmy zespołem na tyle słabszym, aby przegrać w tych rozmiarach. Zespół Podbeskidzia okazał się dzisiaj zbyt skuteczny.
Trener Daniel Tukaj: Dzisiejszy mecz był dla niektórych zawodników pierwszym meczem o punkty w tym roku kalendarzowym. Niestety nie było to dobre spotkanie w naszym w naszym wykonaniu. Zagraliśmy zbyt pasywnie mało agresywnie i mało konsekwentnie jeśli chodzi o ofensywę. Pierwsza połowa, która skończyła się wynikiem bezbramkowym, gdzie mieliśmy dwie sytuacje, aby wyjść na prowadzenie, niestety byliśmy nieskuteczni, to mogło dawać nam nadzieję na dobry wynik. Niestety druga część spotkania obnażyła nasze słabości, po indywidualnych błędach straciliśmy bramki, stworzyliśmy sobie również tylko dwie sytuacje, które niestety nie mogły nam dać dobrego rezultatu. Myślę, że ten falstart na początek będzie sygnałem dla nas, że trzeba włożyć więcej zaangażowania w każdy mecz i okaże się tylko wypadkiem przy pracy.
Czytaj więcej: U17: ''zagraliśmy zbyt pasywnie" - Porażka w Katowicach
Trener Jakub Brzozowski: Z Bytomia wywozimy dzisiaj 3 punkty, ale był to chyba nasz najsłabszy mecz w tej rundzie. Największym problem była dzisiaj skuteczność, podobnie jak w meczu z Radzionkowem nie potrafiliśmy strzelić bramki mimo, że sytuacji mieliśmy dzisiaj mnóstwo. W całym meczu piłka trzy razy odbiła się od poprzeczki przeciwnika oraz dwa razy od słupka, oprócz tego była jeszcze masa różnych innych sytuacji, których nie zamienialiśmy na bramki. Nasza nieskuteczność w ostatnich meczach razi i na pewno jest to element do poprawy, bo wchodzimy w kluczową fazę sezonu, w której nie możemy sobie już pozwolić na taką nieskuteczność pod bramką rywala. Oczywiście mimo tego i tak udało się cztery razy pokonać bramkarza drużyny przeciwnej i z Bytomia wywozimy kolejne 3 punkty za co gratulacje dla całej drużyny.
Czytaj więcej: U17: ''Gratulacje dla całej drużyny" - Wracamy zwycięsko z Bytomia
Źródło: własne
Trener Jakub Brzozowski: Kolejny dobry mecz w naszym wykonaniu, lepiej chyba nie dało się rozpocząć tego spotkania ,bo od razu po pierwszym gwizdku i upływie zaledwie 20 sekund wyszliśmy na prowadzenie. Po zdobytej bramce to Górnik przejął inicjatywę i miał lepsze sytuacje, ale skutecznie broniliśmy naszego prowadzenia. Po 30 minutach, gra się uspokoiła i toczyła głównie w środkowym sektorze boiska i gdy wydawało się, że na przerwę będziemy schodzić z jednobramkowym prowadzeniem, to straciliśmy bramkę po dośrodkowaniu z bocznego sektora. W drugą połowę weszliśmy znowu bardzo dobrze, bo po 5 minutach prowadziliśmy 2-1, tym razem poszliśmy za ciosem i stworzyliśmy sobie kolejne sytuacje, w jednej z nich nasz zawodnik został faulowany w sytuacji sam na sam z bramkarzem czego konsekwencją była czerwona kartka dla bramkarza Górnika. W przewadze strzeliliśmy trzecią bramkę i szkoda jedynie, że nie wykorzystaliśmy kolejnych sytuacji żeby podwyższyć nasze prowadzenie, bo było ich naprawdę sporo. Pod koniec spotkania Górnik dostał wątpliwego karnego i strzelił bramkę kontaktową i końcówka po raz kolejny była bardzo nerwowa, ale na szczęście dla nas utrzymaliśmy wynik i wywozimy dzisiaj z Zabrza bardzo ważne 3 punkty. Wielkie brawa i gratulacje dla całej drużyny za ten mecz, każdy dał z siebie maksimum i zdecydowanie zasłużenie wygraliśmy te spotkanie.
Czytaj więcej: U17: ''Wywozimy z Zabrza ważne punkty" - Juniorzy młodsi zwyciężają z Górnikiem