Gdyby nie ta jedna stracona bramka, można by rzec, iż mecz toczył się tylko do jednej bramki. Dnia 10.05.2014 rozegraliśmy wyjazdowe spotkanie z drużyną AKS Wyzwolenie Chorzów.
„Worek z bramkami” otworzył się już w 2 minucie spotkania za sprawą Łukasza Sylwy. W 9 minucie Mikołaj Michna dośrodkowując z rzutu wolnego, strzela kolejną bramkę po błędzie obrony przeciwnika. Minutę po bramce Michny, do siatki trafia Sergiusz Hanel i jest już 3:0. Bramki w tym meczu padały w zastraszającym tempie - niestety nie tylko dla Ruchu. W 11 minucie, tracimy gola po fatalnych błędach defensywy. Następne minuty spotkania to totalna dominacja na boisku naszych piłkarzy. Aż czterokrotnie na listę strzelców wpisuje się Marcin Milota , kolejne 2 bramki dokłada Sylwa. Po 1 bramce dokładają Gawron , Piekarski i Otawa. Piłkarze Ruchu stworzyli mnóstwo dogodnych sytuacji strzeleckich , z których padło aż 12 bramek. Nasz zespół zaprezentował się bardzo dobrze , ale dopiero następny mecz ze Stadionem Śląskim będzie odpowiednim wyznacznikiem formy naszej drużyny.
AKS Wyzwolenie Chorzów - RUCH CHORZÓW SA 1:12
Ruch: Martynowski, Pielot, Kala, Wieczorek, Michna (Piekarski 41’), Otawa, Gieroń , Szol, Hanel (Gawron 50’) ,Milota , Sylwa,
Bramki:
- 4x Milota
- 3x Sylwa
- Gawron
- Piekarski
- Otawa
- Hanel
- Michna