W ostatnich dniach sukcesywnie publikowaliśmy na łamach naszej strony podsumowania zakończonej rundy w wykonaniu naszych drużyn, a dziś zebraliśmy je razem i prezentujemy w niniejszym artykule.
Nasi zawodnicy rozegrali jesienią 132 spotkania, z których 74 zakończyło się zwycięstwem, 13 remisem, a 47 razy pełną pulę zgarniali rywale.
We wszystkich spotkaniach ,,Niebiescy’’ zdobyli łącznie 629 bramek, natomiast rywale znajdywali drogę do naszej bramki w 389 przypadkach, tak więc podczas meczów naszych drużyn padło w sumie 1018 goli!
Poniżej statystyki każdej z drużyn oraz wypowiedzi trenerów podsumowujące ostatnie miesiące.
U19 - JUNIOR STARSZY
Drużyna juniorów starszych wywalczyła awans do Ligi Makroregionalnej zajmując drugie miejsce w tabeli I Ligi Wojewódzkiej. Patrząc jednak na liczby, a także fakt bezpośredniej wysokiej wygranej z liderem Rakowem Częstochowa, można śmiało wyrokować, że odegra ona główną rolę w wiosennej walce o Centralną Ligę Juniorów.
Rzadko spotykane na tym poziomie statystyki naprawdę robią wrażenie. 90 zdobytych bramek (niemal dwa razy więcej, aniżeli liderujący częstochowianie!) i zaledwie 15 straconych goli złożyło się na bilans +75. Oznacza to, że Niebiescy trafiali do siatki rywala w każdym z meczów średnio 5 razy, tracąc przy tym niespełna jedną bramkę!
Runda jesienna podopiecznych trenera Mateusza Michalika rozpoczęła się od pięciu zwycięstw, jednak późniejsze dwie porażki sprawiły, że Niebiescy spadli w tabeli na czwarte miejsce. Przełomowym okazał się wspomniany wcześniej mecz z Rakowem i wygrana 6:1, po której nasi zawodnicy nie oddali już miejsca premiowanego awansem aż do ostatniego meczu w rundzie jesiennej, odnotowując jednocześnie na swoim koncie serię dziesięciu zwycięstw z rzędu!
Jak podsumował rundę jesienną trener Mateusz Michalik? Zapraszamy do lektury!
O przygotowaniach do sezonu
Na pewno dużym pozytywem całej rundy jest jej przebieg, bo zdajemy sobie sprawę z aktualnej sytuacji, jaka panuje na całym świecie. Osobiście cieszę się, że pandemia nie zaburzyła naszych przygotowań oraz meczów ligowych (wyjątkiem było tu jedno przełożone spotkanie z Ruchem Radzionków) i mogliśmy się skoncentrować na realizacji własnych celów szkoleniowych.
Okres przygotowawczy zaczęliśmy bardzo wcześnie, bo już 6 lipca i do momentu rozpoczęcia sezonu udało się nam rozegrać siedem meczów towarzyskich, między innymi z MFK Żilina, Koroną Kielce czy Gwarkiem Zabrze. Myślę, że na chłopaków bardzo pozytywnie wpłynął wygrany w Zabrzu turniej im. Ernesta Pohla, gdzie potrafiliśmy zagrać na wysokim poziomie z Banikiem Ostrava, a w decydującym meczu pokonać 4:0 Górnik Zabrze.
Tak więc do rozpoczęcia rozgrywek podchodziliśmy w optymistycznych nastrojach i to pomimo tego, że nie wiedzieliśmy czego możemy spodziewać się po przeciwnikach i jak oni przepracowali ten trudny okres.
O walce o awans
Zdawaliśmy sobie sprawę z jakości naszych zawodników oraz potencjału drużyny i wiedzieliśmy, że jesteśmy grać na wysokim poziomie. Natomiast koncentrowaliśmy się na każdym najbliższym meczu i nie patrzyliśmy długofalowo, a tylko na to, co będzie za tydzień. Przełomowym okazało się zwycięstwo 6:1 z Rakowem, co scementowało zespół i pokazało jego siłę, a zawodnicy sami sobie udowodnili, że stać ich na grę na bardzo wysokim poziomie.
O dwóch przegranych
Po pięciu zwycięstwach i zdobyciu kompletu piętnastu punktów przytrafił nam się słabszy tydzień, gdzie w środę ulegliśmy na wyjeździe Podbeskidziu 2:1, a w sobotę przegraliśmy derbowe starcie z Górnikiem Zabrze 0:3. Wiemy co doprowadziło do takiej sytuacji, wiemy też, że nie zagraliśmy na swoim najwyższym poziomie. Ale te porażki stały się wyznacznikiem do dalszej pracy i motywacją przed kolejnymi meczami. Cieszę się, że były to tylko wypadki przy pracy, a błędy i mankamenty podwójnie podrażniły ambicję zawodników. Rozpoczęliśmy zwycięską passę 10 wygranych z rzędu od wysokiego zwycięstwa z późniejszym liderem naszej ligi, Rakowem Częstochowa i trwała ona aż do ostatniego wyjazdowego meczu z GKS-em Tychy.
O ostatnim meczu
Na dzień dzisiejszy mamy na tyle świadomą drużynę, że nieważne kto będzie po drugiej stronie boiska, jej podejście, koncentracja, ale też wewnętrzna mobilizacja zawsze będzie na wysokim poziomie. Nieważne jakiej rangi to będzie spotkanie, bo każdy kto był na meczu w Tychach widział różnicę w umiejętnościach i jestem przekonany, że gdybyśmy grali pod presją wyniku też dalibyśmy sobie radę i na pewno nie gralibyśmy na remis. Pokazują to zresztą nasze statystyki. Nie zremisowaliśmy żadnego spotkania, a chłopców uczymy tego, że zawsze gramy o pełną pulę.
O zespole
Na dzień dzisiejszy mamy grupę 22 zawodników walczących o miejsce w składzie. Dodatkowo sześciu trenuje na co dzień w kadrze I drużyny. Czekamy jeszcze na pięciu zawodników, którzy są w procesie rehabilitacji po różnych urazach. Choć ich codzienna, niekiedy żmudna praca wygląda inaczej są ważnym ogniwem całej drużyny. Rywalizacja stoi na wysokim poziomie, a my dążymy do tego, aby każdym kolejnym treningiem móc na nich odpowiednio wpływać. Codziennie dbamy też o tzw. "feedback", czyli informację zwrotną pod kątem ich stanu zdrowia, samopoczucia, zmęczenia, a także subiektywnej oceny wykonanej pracy podczas zajęć treningowych.
Najważniejsza jest filozofia grupy, granie i rozwój w I drużynie. Jeśli chłopcy nie są w stanie przebić się do jej składu dążymy do tego, aby mogli grać na poziomie juniorskim. Współpracujemy ze sztabem zespołu seniorskiego, aby zawodnicy grający w mniejszym wymiarze czasowym lub nie łapiący się do osiemnastki meczowej wzmacniali naszą grupę.
O planach na przerwę zimową
Jeżeli chodzi o plany, to pracujemy do 18-go grudnia, a jeszcze 12-go mamy w planie ostatni mecz towarzyski z Hutnikiem Kraków grającym na co dzień w CLJ U18. Po Nowym Roku startujemy 7 stycznia i mamy zaplanowane 11 gier kontrolnych z równie ciekawymi, co wymagającymi przeciwnikami, takimi jak Lech Poznań, Legia Warszawa, Cracovia czy SMS Łódź. Zamierzamy również zmierzyć się z drużynami zza granicy, czyli Banikiem Ostrava i MFK Żilina, a także z regionalnymi drużynami seniorskimi grającymi w IV lidze.
Podziękowania
Chciałbym bardzo podziękować sztabowi - trenerowi Adrianowi Gachowi, który jest moją prawą ręką i ogromnym wsparciem, a jego doświadczenie i wiedza zawsze wzbogaca proces szkoleniowy młodych zawodników oraz trenerowi bramkarzy, Piotrowi Lechowi, którego cenne wskazówki i niejednokrotnie konstruktywna krytyka ostudza gorące głowy chłopaków.
Zawodnikom dziękuję natomiast za zaangażowanie oraz to, że wkładali w każdy treningi dużo serca i motywacji, ale też za to, że sami potrafią siebie napędzać do pracy.
O walce o Centralną Ligę Juniorów
Cieszymy się, że udało nam się zakończyć rundę jesienną tak fantastycznymi liczbami. 15 zwycięstw na 17 meczów, 90 bramek strzelonych przy zaledwie 15 straconych - to pozwala z dużymi nadziejami i optymizmem myśleć o walce w Lidze Makroregionalnej na wiosnę. Podchodzimy jednak do tego z pokorą i realizmem, bo zdajemy sobie sprawę, że przed nami jeszcze bardzo dużo pracy. W Lidze Makroregionalnej U19 walczy się o awans do CLJ-ki i to będzie nasz cel, do którego chcemy zmierzać krok po kroku.
U17 - CENTRALNA LIGA JUNIORÓW
Drużyna juniorów młodszych U17 rozgrywająca mecze w Lidze Centralnej zgromadziła na swoim koncie 17 punktów, na które złożyło się pięć wygranych, dwa remisy oraz siedem porażek. Pozwoliło to w końcowej klasyfikacji na zajęcie szóstego miejsca w tabeli.
Niebiescy trafiali do siatki rywali 17 razy, natomiast rywale 24, przy czym zdobycze bramkowe jak i straty rozdzieliły się po równo się na pojedynki domowe i wyjazdowe (w tych drugich nasz zespół stracił o jedną bramkę więcej).
Trener Paweł Drapała: Można powiedzieć, że cel został osiągnięty, bo utrzymaliśmy się w Lidze Centralnej. Był to cel minimum, jaki chcieliśmy uzyskać, ale myślę, że drużyna i ja jako trener liczyła na trochę więcej. Cóż, to jest piłka nożna. Wspominam o tym, ponieważ z przebiegu rozegranej rundy były mecze gdzie mogliśmy urwać więcej punktów przeciwnikowi, chociażby dwa spotkania z Górnikiem, gdzie mogliśmy się pokusić przynajmniej o remis, czy też mecz z Rozwojem u siebie. Wygrywa jednak ten, kto strzeli przynajmniej jedną bramkę więcej, a nie ten, kto grał lepiej i tak trzeba do tego podchodzić. Chłopcy są teraz na etapie specjalizacji, dlatego zawsze głównym naszym celem jest podniesienie umiejętności i rozumienia gry tych młodych adeptów. Wypadkową tego jest właśnie wynik, który trzeba sobie powiedzieć jest średni, bo jesteśmy szóstą na osiem zespołów ekipą. Pomimo tego każdy z tych zawodników rozwinął w się w różnych aspektach rzemiosła piłkarskiego i to na pewno cieszy. Jest w tej drużynie kilku naprawdę ciekawych zawodników, którzy robią spory postęp i jeśli tak dalej pójdzie, to w przyszłości mogą być sporą wartością w seniorskiej piłce. Cieszymy się, że runda odbyła się bez poważnej kontuzji, ale to zasługa tylko samych zawodników, którzy ciężko pracują naszej Niebieskiej „wiacie”. Dziękuję wszystkim chłopakom, dzięki Wam osiągnęliśmy zakładany cel. Na spore podziękowania zasługuje też mój asystent Igor Łukasik, gdzie z mojej perspektywy współpraca układa się naprawdę dobrze. Ja i drużyna zawsze możemy na niego liczyć. Patrzymy z optymizmem w przyszłość, gdzie czeka nas ciężka praca przed naprawdę wymagającą rundą wiosenną.
U17 - JUNIOR MŁODSZY
Juniorzy młodsi występujący w II Lidze Wojewódzkiej uplasowali się w tabeli tuż za podium. Podopieczni trenera Daniela Tukaja zaliczyli sześć zwycięstw, dwa remisy i sześć porażek. Taki stan rzeczy przełożył się na 20-to punktową zdobycz przy zdobyciu 50 bramek i stracie 34.
Trener Daniel Tukaj: Osiągnęliśmy swój cel, jakim było utrzymanie się w lidze, grając w wielu spotkaniach jako rocznik młodszy. Jednak analizując nasze mecze to trzeba powiedzieć, że stać nas było na o wiele lepszy wynik. Niestety, w wielu spotkaniach szwankowały podstawowe elementy rzemiosła piłkarskiego, sama organizacja gry oraz przydarzały nam się zbyt proste błędy, które nie powinny już się zdarzać na tym etapie rozwoju zawodnika. Na pewno wpływ na taką grę miała duża rotacja w składzie, gdyż każdy z zawodników, którego nie wykluczyły kontuzje zaliczył większość ligowych spotkań. Naszym nadrzędnym celem jest przygotowanie zawodnika do gry w Centralnej Lidze Juniorów i mamy nadzieję, że po rundzie wiosennej ta jakość piłkarska wzrośnie i więcej zawodników trafi właśnie do zespołu trenera Pawła Drapały. Na pewno dużo pracy przed nami, jednak jeżeli wszyscy będą podchodzić z zaangażowaniem do swoich obowiązków to wyznaczone cele będą łatwiejsze do osiągnięcia.
U15 - TRAMPKARZ
Nasi trampkarze zajęli w minionej rundzie jesiennej wysokie czwarte miejsce w tabeli II Ligi Wojewódzkiej. Podopieczni trenera Piotra Bogusza zgromadzili na swoim koncie 26 punktów. Osiem razy dominowali nad rywalem, dwa razy remisowali i cztery razy uznawali wyższość przeciwników. W 14 spotkaniach Niebiescy zdobyli 49 bramek, tracąc przy tym o dziewiętnaście goli mniej.
Trener Piotr Bogusz: Wiek trampkarza jest dla młodych zawodników bardzo ważnym czasem, bo lada moment przejdą do kategorii juniora. Naszym celem nadrzędnym jest rozwój każdego zawodnika, a wiadomo, że najlepiej robi się to w trakcie meczu, kiedy następuje rywalizacja. Poziom ligi, w której występowaliśmy pozwalał na to jak najbardziej. Rozgrywki były w miarę wyrównane, ale Górnik Zabrze odskoczył pozostałym i zdominował ligę. My zajęliśmy czwartą pozycję, jednak zdobyliśmy tyle samo punktów, co dwa poprzedzające nas zespoły. Oprócz dwóch słabszych meczów, wszystko szło w dobrym kierunku. Staraliśmy się grać w swoim stylu, a więc rozgrywać piłkę krótkimi podaniami i stosować wysoki pressing. Najlepszym meczem rundy, było starcie z GKS-em Katowice, które było zwieńczeniem naszego pomysłu na grę. Przed chłopakami jeszcze wiele pracy, ale z nadzieją patrzymy w przyszłość. Dwóch naszych zawodników zadebiutowało w rozgrywkach Centralnej Ligii Juniorów i byli to Antoni Franke i Szymon Szczepaniak, a kolejni chłopcy powoli dobijają się do składu trenera Pawła Drapały i uczęszczają do starszego rocznika na treningi. My również staraliśmy się wprowadzać do zespołu młodszych chłopaków, których zaangażowanie stało na bardzo wysokim poziomie.
U14 - TRAMPKARZ MŁODSZY
Drużyna trenera Damiana Łukasika zdominowała ligę zajmując pierwsze miejsce w tabeli. Na 14 rozegranych spotkań chłopcy zwyciężyli 12 razy, raz dzielili się oczkami i raz musieli pogodzić się z zerową zdobyczą punktową po otrzymanym walkowerze. Nasi zawodnicy byli najskuteczniejszą ofensywą w całej lidze zdobywając aż 119 bramek, a zarazem okazali się być najszczelniejszą defensywą tracąc tylko osiemnaście goli. Zespół trampkarzy młodszych w nowym roku występować będzie w III lidze wojewódzkiej.
Trener Damian Łukasik: Bardzo owocna runda, chociaż na pewno musimy brać poprawkę na poziom jaki był w czwartej lidze. Zdecydowanie zasłużyliśmy na awans, bo nie zaznaliśmy żadnej porażki. Grupa o sporych możliwościach piłkarskich, wciąż jednak dużo jeszcze pozostaje do zrobienia w sferze świadomości. Nie zawsze na treningu chłopcy dają z siebie maksimum i trzeba ich motywować do ciężkiej pracy. Zawodnicy muszą pamiętać o tym, że każdy pracuje na swoje konto. W tym roku mamy jeszcze w planie dwa sparingi z mocnymi przeciwnikami, którymi będą Olimpic Wrocław i Podbeskidzie Bielsko - Biała. Sprawdzian dopiero przed nami. Mecze te pokażą tak naprawdę jaka jest siła mojego zespołu.
U13 - MŁODZIK
Spoglądamy na naszą drużynę młodzików U13, która uplasowała się na drugim miejscu podium. Podopieczni trenera Jakuba Brzozowskiego odnotowali 8 zwycięstw, 3 remisy i 3 porażki, które złożyły się na dorobek punktowy w postaci 27 oczek. We wspomnianych meczach chłopcy zdobyli 41 bramek, natomiast 23 razy pozwolili na zdobycie gola rywalowi.
Trener Jakub Brzozowski: To była niewątpliwie dobra jesień dla naszej drużyny. Po słabszym poprzednim sezonie i ostatnim miejscu w lidze bardzo sceptycznie podchodziliśmy do bieżących rozgrywek, bo tak naprawdę nie wiedzieliśmy co nas będzie czekać. Z drugiej strony na pewno w dużej mierze pomogły nam wygrane i dobra gra w sparingach przed sezonem, gdzie każde zwycięstwo dodawało nam wiatru w żagle i można powiedzieć, że pozwoliło zbudować silny, stabilny zespół, który w końcu z wiarą w zwycięstwo i własne umiejętności podchodził do każdego kolejnego meczu ligowego. Analizując całą te rundę na pewno można być zadowolonym z wyniku sportowego, bo zajęliśmy przecież drugie miejsce, więc o niebo lepiej niż w poprzednim sezonie, ale patrząc również pod kątem strzelonych i straconych bramek to nad tymi dwoma aspektami musimy popracować. Za łatwo traciliśmy gole w tej rundzie i jest to na pewno sygnał dla nas, że dużo w naszej grze obronnej jest jeszcze do poprawy. Dodatkowo jeśli chodzi o ofensywę to na pewno sytuacji w każdym meczu było bardzo dużo, natomiast z ich wykończeniem było już różnie. Często w meczach ligowych najlepszym zawodnikiem w drużynie przeciwnej był bramkarz, zazwyczaj dzięki nam samym, i jest to kolejny element, nad którym trzeba będzie pracować oprócz naszych standardowych nad którymi pracujemy w każdym tygodniu pracy. Dodatkowo patrząc na zawodników pod względem sportowym na pewno jestem zadowolony bo każdy z chłopaków indywidualnie zrobił progres, ale też pod kątem grupowym poszliśmy mocno do przodu. Ciągle liczymy na to, że uda nam się ściągnąć jeszcze dwóch, trzech zawodników tej zimy tak, żeby podnieść jeszcze bardziej jakość treningów oraz oczywiście zwiększyć rywalizację w zespole. Jeśli chodzi o aspekty pozasportowe, to nigdy nie było z nimi problemów, bo grupa jest zaangażowana, frekwencja na treningach jest wręcz wzorowa, więc w tym temacie należą się wielkie brawa zarówno dla zawodników, jak i rodziców. Jeśli chodzi o nadchodzący okres świąteczno-noworoczny, to na pewno zagramy jeszcze w grudniu dwa sparingi z zespołami, z którymi nie mieliśmy okazji mierzyć się w lidze tak, aby sprawdzić się na tle innych przeciwników. Dodatkowo na pewno mogę powiedzieć. że ze względu na sytuację pandemiczną w całym kraju nie pojedziemy nigdzie na obóz, aczkolwiek na pewno będziemy chcieli zorganizować sobie jeden tydzień w stylu obozu dochodzeniowego. Podsumowując moją wypowiedź, to wynik i niezła gra w tej rundzie pokazały potencjał naszej drużyny i liczymy, że w tych wiosennych spotkaniach pokażemy się z jeszcze lepszej strony. Poprzez codzienne treningi chcemy stale zwiększać umiejętności indywidualne i grupowe zespołu, a co za tym idzie mieć jeszcze lepsze wyniki sportowe, bo choć nie jest to stawiane u nas na pierwszym miejscu, to jednak gdzieś ten wynik sportowy jest niejako odzwierciedleniem naszej codziennej pracy z zespołem
U12 MŁODZICY MŁODSI
Naszych młodzików U12, których w lidze czekało nie lada trudne wyzwanie, albowiem w większości meczów mierzyli się z rok starszymi zawodnikami. Pomimo tego Niebiescy dawali z siebie 100%, a trener Sławomir Podlas widzi na finiszu jesieni wiele pozytywów. Nasz zespół zdobył sześć punktów w czternastu meczach, strzelając przy tym dwadzieścia bramek.
Trener Sławomir Podlas: W tym sezonie obejmując nową dla mnie drużynę musiałem zmierzyć się z kilkoma trudnymi na początek zmianami. Chłopcy po raz pierwszy rozpoczęli grę systemem 9-cio osobowym według nowych zasad np. gra na spalony. Ponadto ze względu na wcześniejszą reformę oświaty od początku sezonu, wszystkie mecze graliśmy jako zawodnicy o rok młodsi od swoich rywali. Na początku, jeszcze w czasie wakacji, ze względu na rodzinne wyjazdy, wczasy, ciężko było poskładać naszą drużynę w jedną całość. Mieliśmy problem rozegrać jakiekolwiek sparingi, bo tak naprawdę nie było kim grać. We wrześniu, gdy rozpoczął się rok szkolny w końcu w komplecie kontynuowaliśmy nasze zajęcia treningowe.
Zespół to dwunastu bardzo ambitnych, walecznych chłopaków, którzy w każdym meczu zostawiają na boisku sporo serca, pokazując, że bardzo zależy im na sukcesach, ale przede wszystkim na godnym reprezentowaniu klubu.
Jeśli chodzi o prezentowany przez nas poziom gry i umiejętności poszczególnych zawodników, to drużyna jest bardzo zróżnicowana. Na pewno jest kilku zawodników, na których opiera się cała nasza gra oraz zawodnikach którzy także, jak widać na treningach, bardzo chcą i dążą do tego, by także być czołową postacią zespołu.
Na zajęciach, gdzie uczymy się, doskonalimy umiejętności i realizujemy założenia programu szkoleniowego PZPN, ogromny nacisk kładziemy na wszechstronny rozwój umiejętności w obszarze techniczno-taktycznym, wszechstronny rozwój motoryczny, a także oddziałujemy na cechy zawodnika w obszarze mentalnym. Chociaż na dzień dzisiejszy nie jest to łatwe, to widzę, że chłopcy bardzo chcą, bo chętnie uczestniczą we wszystkich zajęciach, w które wkładają dużo swego zaangażowania.
Chociaż w samych rozgrywkach, pod względem pozycji w tabeli nie idzie nam najlepiej, to ja osobiście jestem bardzo zadowolony z progresu w tych elementach, nad którymi tak ciężko pracujemy, a które przed chwilą właśnie wymieniłem.
Wiadomo, że dziś zwycięstwo w meczu za wszelko cenę nie ma znaczenia, bo liczy się konkretny zauważalny przyrost umiejętności poszczególnych zawodników. Mimo to każdy sukces ma ogromny wpływ na motywację zawodnika do treningu i takie małe indywidualne sukcesy my u siebie zauważamy. Dlatego do każdego kolejnego meczu podchodzimy z głową w górze i walczymy pomimo wszelkich przeciwności.
Zakończyliśmy już rozgrywki i dalsza nasza praca skupiać się będzie na zajęciach szkoleniowych na własnych obiektach. Ze względu na zaistniałą sytuację epidemiologiczną nie planujemy w tym roku zimowego obozu. W miarę możliwości będziemy rozgrywać mecze sparingowe i w ten sposób przygotowywać się do drugiej rundy rozgrywek.
Na słowa bardzo dużej pochwały za zaangażowanie i ciężką pracę na treningach i ogromną wolę walki w meczach zasługują oczywiście sami zawodnicy, ale także, chcę bardzo podziękować w swoim jak i imieniu klubu, rodzicom, którzy bardzo pomagając nam w sprawach organizacyjnych drużyny. Brawo Wy!
U11 - ORLIK
Nasz zespół grający w V lidze okręgowej podczas zakończonej rundy rozegrał 14 meczów i uplasował się na najniższym stopniu podium ze zdobytymi 31 punktami. Na taką ilość oczek przełożyło się 10 zwycięstw, 1 remis i 3 porażki. Bilans bramkowy "Niebieskich" to 121 goli zdobytych i 41 goli straconych.
Trener Łukasz Joniec: Zaangażowanie zawodników w zakończonej właśnie rundzie jesiennej było bardzo wysokie. Chłopcy w każdym meczu walczyli na 100% i nie odpuszczali, do każdego meczu podchodzili z nastawieniem wygranej. Liga była całkiem wyrównana, dlatego jesteśmy zadowoleni z miejsca, na którym uplasowaliśmy się na jej zakończeniu. Wiadomo, że w każdym zespole są zawodnicy, którzy wiodą prym, tutaj chciałbym wyróżnić jednak cały zespół. Każdy z osobna dołożył ogromną część do wyniku jaki odnieśliśmy. Przed nami okres testów, które zawsze przeprowadzamy po lidze, a następnie planowane są sparingi. Do świąt zamierzamy rozegrać jeszcze trzy mecze kontrolne, a po świętach rozpoczniemy pełną parą przygotowania do nowej rundy.
U10 - ORLIK MŁODSZY
W kategorii orlika młodszego do rozgrywek ligowych po raz pierwszy zgłoszone zostały aż trzy drużyny AdleRków - dwie pod banderą Akademii oraz jedna UKS-u. Wszystko to w celu zapewnienia zawodnikom, których w kategorii U10 jest bardzo wielu, możliwości regularnego grania w większym wymiarze czasowym.
Nad rozwojem dziesięciolatków czuwa czterech trenerów: Marcin Polok, Albert Michalik, Adrian Olszewski oraz Adrian Bury i choć wynik na boisku w tym wieku jest sprawą drugorzędną szkoleniowcy cieszą się z zaangażowania i postępów swoich podopiecznych.
Trener Albert Michalik: Biorąc pod uwagę fakt, że w ligach występowały aż trzy drużyny, to występy wszystkich zawodników możemy określić pozytywnie. Do następnej rundy na pewno wprowadzimy pewne zmiany, po to by na boiskach spisywać się jeszcze lepiej. Co do gry zawodników, to widać było postępy jakie poczynili. Do każdego spotkania podchodzili z pełnym zaangażowaniem i wolą wygranej. Cieszy nas fakt, że zawodnicy potrafią przenosić zachowania z treningu na warunki meczowe. Przed przerwą świąteczną czeka nas jeszcze kilka ciekawych sparingów, a po nowym roku zaczniemy kolejne przygotowania do nowej rundy.
Tabele oraz wyniki spotkań dostępne są na podstronie każdej z drużyn.
Źródło: własne