Nie udał się naszym zawodnika rewanż na drużynie RKS-u. Niedzielny mecz z przeciwnikiem spod Jasnej Góry zakończył się remisem, mimo kilku bramkowych okazji licznie zebrani kibice (w tym wielu przyjezdnych) zobaczyli tylko 2 trafienia.
W mecz kapitalnie weszli goście i już po 70 sekundach wyszli na prowadzenie, nie najlepsze zachowanie całej naszej drużyny, strata pod polem karnym i wybita piłka niefortunnie przedostała sie do napastnika gości który nie pomylił się w sytuacji sam na sam z bramkarzem niebieskich. Radość choć wielka nie trwała zbyt długo ponieważ już w piatej minucie w podobnej sytuacji do zawodnika gości z 2 minuty znalazł się Jakub Gnojczewski który przytomnym uderzeniem pomiędzy nogami bramkarza ustalił jak się później okazało wynik na jeden do jednego. Pierwsza połowa nie obfitowała w emocje.
Druga połowa była już dużo lepsza w wykonaniu Chorzowian lecz tego dnia piłka nawet w dwóch idealnych sytuacjach do bramki nie wpadła. Wnioski pomeczowe napewno zostana wyciagnięte i praca nad skutecznościa przyniesie skutki. Warte odnotowania jest to że w zespole Rakowa wystapiło aż 5 zawodników z rocznika 2002 i jeden z rocznika 2003!
BRAMKI:
0:1 - 2' Kiwski
1:1 - 5' Gnojczewski
SKŁADY (zmiany lotne):
Ruch:
Owsiński, Kurek- Jaśko, Termin, Kaletka, Rudek, Bogusz, Gierut, Bogacz, Grzyb, Kuziel, Sak, Mazurek, Gnojczewski, Gieroń, Milikiewicz
RKS Raków:
Gatkiewicz- Matusz, Krzyżak, Przybylski, Wchroński, Jargosz, Kiwski, Witczyk (kpt), Gzieło, Molis, Zawórski, Małek