Czy można nie awansować przegrywając jeden mecz w rundzie? Okazuje się, że tak.
Walka o udział w I Lidze Wojewódzkiej Młodzików pomiędzy naszym zespołem a Piastem Gliwice trwała do ostatniego meczu. Ostatecznie to gliwiczanie cieszyli się z awansu, pomimo tego, że zakończyli sezon z identycznym bilansem spotkań - 11 wygranych, 2 remisy i jedna porażka. O pierwszym miejscu w tabeli zadecydował bezpośredni dwumecz obu zespołów, w którym Niebiescy raz ulegli liderowi, a raz z nim zremisowali.
Nasza drużyna zdobyła w czternastu spotkaniach 43 gole, tracąc ich przy tym trzykrotnie mniej, bo zaledwie czternaście. Z drugą ligą pożegnały się MKS Zaborze i UKS MOSiR Myszków.
Trener Paweł Drapała: Szkoda, że nie udało się nam awansować, bo po raz pierwszy miałem przyjemność grać o wyższą ligę. Pomimo tego, że przegraliśmy tylko jeden mecz, a dwa zremisowaliśmy chłopcy nie zagrają jesienią w pierwszej lidze. Zadecydował o tym bezpośredni dwumecz z liderem Piastem Gliwice. Jeśli chodzi o aspekt szkoleniowy na pewno byłoby lepiej jakby chłopcy mogli się mierzyć z mocniejszymi drużynami. Bardzo się cieszę, że chłopcy zrobili postęp jeśli chodzi o umiejętności indywidualne, jak i zespołowe. Myślę, że już jesienią pod wodzą trenera Łukasika drużyna awansuje do najwyższej klasy rozgrywek. Życzę chłopakom, żeby nadal byli tak zaangażowani, jak do tej pory i robili systematyczne postępy.
Wyniki spotkań: TUTAJ
Więcej statystyk: TUTAJ
Źródło: własne