Piłkarskie powiedzenie mówi, że lepiej raz przegrać, aniżeli dwa razy zremisować. Przekonali się o tym nasi młodzicy z rocznika 2005, którzy sobotni dzień spędzili na zmaganiach turniejowych w IV Memoriale Andrzeja Motyki w Bytomiu.
Podopieczni trenera Mateusza Markiewicza, pomimo tego, że nie przegrali ani jednego spotkania i pokonali późniejszego tryumfatora, GKS Katowice uplasowali się ostatecznie na drugim miejscu w tabeli.
Niebiescy, oprócz wspomnianej wyżej Gieksy, zmierzyli się ponadto z Gwarkiem Tarnowskie Góry, Szombierkami Bytom, Silesią Miechowice oraz Orłem Miedary.
Trener Mateusz Markiewicz: Pomimo tego, że nie przegraliśmy ani jednego spotkania i pokonaliśmy zwycięzcę turnieju Gieksę, zajęliśmy dzisiaj drugie miejsce.
Na pewno byliśmy najlepiej grającą piłką drużyną, ale nie zawsze przynosi to efekt w postaci zwycięstwa. W dwóch meczach, gdzie rywale zamurowali małą bramkę brakło nam po prostu trochę szczęścia - obijaliśmy tylko słupki i poprzeczkę, przez co spotkania zakończyły się bezbramkowym remisem.
Słowa pochwały dla drużyny za postawę i dla organizatorów za wzorowy przebieg imprezy. Turniej stał na wysokim poziomie, a każdy z zawodników opuścił halę z nagrodami: medalem, plecakiem i getrami. Ogólnie bardzo pozytywnie odbieramy dzisiejszy dzień turniejowy, pracujemy dalej, a już za tydzień czeka nas kolejny sparing w Krakowie.
WYNIKI SPOTKAŃ:1. Gwarek Tarnowskie Góry 1-2 Ruch Chorzów (Łosik, Polok)
2. Szombierki Bytom 0-0 Ruch Chorzów
3. GKS Katowice 2-3 Ruch Chorzów (2x Wolski, Łosik)
4. Silesia Miechowice 0-0 Ruch Chorzów
5. Orzeł Miedary 0-12 Ruch Chorzów
KOŃCOWA KLASYFIKACJA:
1. GKS Katowice
2. Ruch Chorzów
3. Silesia Miechowice
4. Szombierki Bytom
5. Gwarek Tarnowskie Góry
6. Orzeł Miedary
KADRA: Letkiewicz, Maroń, Wollny, Pastuszka, Łosik, Sęk, Ryszczyk, Nowiński, Polok, Goleśny, Wolski
Źródło: własne