Drużyna młodzików z rocznika 2006 zainauguruje rozgrywki ligowe wyjazdowym pojedynkiem z MCKiS Jaworzno.
''Niebieskich'' występujących w trzeciej lidze wojewódzkiej poprowadzą trenerzy Jakub Brzozowski oraz Michał Winciersz.
Trener Jakub Brzozowski: W zakończonym okresie przygotowawczym rozegraliśmy łącznie 5 sparingów, odbyliśmy też tygodniowe zgrupowanie w Szaflarach. Na pewno pomogło nam to w jak najlepszym przygotowaniu do rundy jesiennej. W tym okresie pracowaliśmy nad rozwojem indywidualnym każdego zawodnika, jak również nad aspektami drużynowymi i myślę, że jesteśmy dobrze przygotowani do nadchodzących rozgrywek.
Wydział Szkolenia Śląskiego Związku Piłki Nożnej w Katowicach zawiadomił, że 5 września odbędzie się konsultacja selekcyjna zawodników rocznika 2006, która będzie miała formę meczów sparingowych z Dolnośląskim ZPN.
Miło nam poinformować, że w gronie powołanych znalazło się dwóch zawodników naszej Akademii - Szymon Bąk oraz Maciej Wolski.
Zaplanowane mecze zostaną rozegrane równolegle na dwóch boiskach o godz. 12.00 w Dzierżoniowie.
Czytaj więcej: U13: Szymon Bąk i Maciej Wolski powołani na konsultację Kadry Śląska
Drużyna młodzików z rocznika 2005 to kolejny z naszych zespołów, który po rundzie wiosennej zajął miejsce na podium, a dokładnie na najniższym jego stopniu,
Zespół Mateusza Markiewicza oraz Michała Winciersza jesienią wywalczył awans do ligi trzeciej, a w tej przez długie tygodnie wiosny okupował fotel lidera. W końcówce rundy musiał jednak uznać wyższość Gieksy oraz Unii Kosztowy, które wyprzedziły Niebieskich w tabeli odpowiednio o cztery oraz o jeden punkt.
Nasza drużyna wygrała 8 z 14 spotkań, 3 mecze zakończyły się remisem, w tej samej liczbie nasi zawodnicy schodzili z boiska pokonani. Na swoim koncie zapisali oni 24 bramki, tracąc przy tym zaledwie dziesięć.
W tym miejscu składamy serdecznie podziękowania trenerowi Mateuszowi Markiewiczowi, który odchodzi z naszej Akademii. Dziękujemy za wszystkie spędzone wspólnie lata, zaangażowanie w treningi i rozwój zawodników. Życzymy wielu sukcesów w życiu zawodowym, a w prywatnym jak najmniej trosk, a jak najwięcej powodu do uśmiechu.
Trener Mateusz Markiewicz: Mecz już dla nas nie miał większego znaczenia, dla rywali również. Można powiedzieć, że jeśli chodzi o zaangażowanie, to nie wyglądało to już tak samo, jak wcześniej. Spotkanie było bardzo wyrównane, choć w pierwszej połowie mieliśmy małą przewagę. Nie wykorzystaliśmy kilku klarownych sytuacji, a słupki uchroniły Zagłębie od utraty bramki. W drugiej części meczu przeciwnik zaczął grać bardziej odważnie, my niestety popełniliśmy dwa błędy w defensywie, które kosztowały nas stratą dwóch goli. Nieobecność Wollnego w obronie, a także Nowińskiego, który pauzował po czerwonej kartce pokazała, jak dużo wnoszą oni do tej drużyny i jak ciężko jest ich zastąpić.
Czytaj więcej: U13/2005: ''Zagłębie bardziej chciało wygrać'' - przegrana w meczu bez stawki
Dwa mecze w sobotę, dwa w niedzielę i sezon 2017/2018 oficjalnie przejdzie do historii.
Po raz ostatni na boisko wybiegną cztery nasze zespoły, żaden z meczów nie ma już jednak znaczącego wpływu na pozycję Niebieskich w tabeli.
Dodajmy, że podczas najbliższego weekendu do Chorzowa zawitają trzy zespoły z Sosnowce: Zagłębie, KKS Czarni oraz AKS Niwka. W jedynym wyjazdowym spotkaniu zmierzymy się z rywalem zza miedzy - AKS-em Cez Wyzwolenie Chorzów.
Poniżej nasz ostatni w tym sezonie plan meczowy:
Czytaj więcej: LIGA: Ostatnie cztery mecze - trzech rywali z Sosnowca
Trener Mateusz Markiewicz: Na pewno szkoda dzisiejszego meczu, ponieważ daliśmy z siebie wszystko, co mogliśmy. Przegraliśmy bardzo niezasłużenie. Szybko, w bardzo dobrym stylu odrobiliśmy stratę i wyszliśmy na początku drugiej połowy na prowadzenie, ale to, co działo się na boisku w przekroju całego meczu nie da się opisać słowami. W pierwszych czterech minutach z boiska zeszło trzech kontuzjowanych zawodników i to po faulach, których sędzia nie odgwizdał. Rozumiem rywalizację sportową, ale to nawet nie była gra na granicy faulu, tylko brutalne wejścia, których nie chciał widzieć arbiter spotkania. Na dodatek podejmował niezrozumiałe decyzje, nie zaliczając nam na przykład prawidłowo zdobytej bramki.
Czytaj więcej: U13/2005: ''Mecz kończyliśmy w siódemkę'' - przegrana z Unią
Trener Mateusz Markiewicz: Ogólnie bardzo dobry mecz z obu stron, agresywna, dynamiczna gra, akcje do przodu - graliśmy jak równy z równym. Wiadomo jaka była stawka tego meczu, ale chłopcy dali radę. Zagraliśmy dużo lepszy mecz, aniżeli w pierwszej rundzie, ale paradoksalnie przegraliśmy go i to w ostatniej sekundzie. Błąd indywidualny poskutkował rzutem wolnym i w jego konsekwencji straciliśmy gola, po którym od razu sędzia odgwizdał koniec spotkania. Mieliśmy dziś dużo klarowniejszych sytuacji, gdyby dwie z nich wykorzystał Wolski czy Letkiewicz, to wynik mógł być inny. Ciągle, wygrywając dwa kolejne mecze, możemy zostać mistrzami tej ligi, choć na pewno będzie to duży wysiłek energetyczny dla chłopaków, którzy muszą przetrawić pierwszą przegraną.
Za nami kolejny Wojewódzki Finał Śląskiej Ligi Orlików o Puchar Marszałka Województwa Śląskiego w Piłce Nożnej Dziewcząt i Chłopców. 24 zespoły w trzech kategoriach wiekowych z całego województwa rywalizowały na obiektach sportowych powiatu bieruńsko-lędzińskiego już po raz szósty w historii.
We wczorajszych finałach, do których droga wiodła przez szereg eliminacji, nie zabrakło przedstawicieli Szkoły Podstawowej nr 21, w której trenują zawodnicy naszej Akademii oraz UKS-u Ruch Chorzów.
Trener Mateusz Markiewicz: Były to zawody szkolne i cieszę się bardzo, że udało się nam dojść aż do finału, bo po drodze pokonywaliśmy zawodników takich drużyn jak Gieksa czy też GKS Tychy.
Czytaj więcej: 2005: Trzecie miejsce w Wojewódzkim Finale Śląskiej Ligi Orlików 2018
Nadchodzi czas pożegnań z rozgrywkami ligowymi sezonu 2017/2018.
W najbliższych dniach swoje ostatnie mecze ligowe rozegra siedem z jedenastu drużyn i jak to zwykle bywa na finiszu, czeka nas niemała dawka emocji.
O tym, co przed nami przeczytacie poniżej w zapowiedzi każdego z meczów. Dodajmy tylko, że żegnamy się z trwającym sezonem spotkaniami wyjazdowymi - aż w jedenastu wystąpimy bowiem w charakterze gości.
Sześć spotkań w sobotę, wolna od rozgrywek niedziela, a potem aż do czwartku kolejne mecze, w których trzykrotnie staniemy przed szansą wywalczenia awansu.
Zapraszamy do zapoznania się z naszym cotygodniowym planem!
Czytaj więcej: LIGA: Emocjonujące finisze, 11 wyjazdowych spotkań na zakończenie sezonu
Trener Mateusz Markiewicz: Zagraliśmy dzisiaj z ostatnią drużyną w tabeli, która myślę na 100 % spada z ligi. Widać było, że Sarmacja nastawiła się na zagęszczenie środka pola, była nisko ustawiona, czekała na nasz błąd w rozegraniu i wyprowadzenie kontr. W pierwszej połowie nie stworzyliśmy klarownych sytuacji, ale po rzucie wolnym Poloka dobrze odnalazł się Tukaj, który wykorzystał sytuację sam na sam i zdobył bramkę, która okazała się zwycięską. Paradoksalnie oddaliśmy tylko jeden strzał, ale to wystarczyło. W drugiej połowie tworzyliśmy zdecydowanie więcej sytuacji podbramkowych, oddawaliśmy więcej strzałów, ale piłka nie znajdowała drogi do bramki.
Nasza drużyna z rocznika 2005 wzięła w dniu wczorajszym udział w Oświęcimskim Turnieju Mistrzostwa Świata 2018.
Organizatorem wydarzenia była UKS Akademia Piłkarska Unia Oświęcim, a współorganizatorem Miasto Oświęcim. 32 drużyny dziecięce piłki nożnej z rocznika 2005 reprezentowały jeden kraj, biorący udział w Mistrzostwach Świata 2018 w Rosji. W drodze losowania nasi chłopcy wystąpili pod flagą Brazylii i zajęli ostatecznie czwarte miejsce w gronie 32 drużyn.
Trener Marcin Polok: Wielkie gratulacje dla chłopaków za walkę i zaangażowanie. Zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze, gdyż pośród 32 drużyn zajęliśmy 4 miejsce. Graliśmy w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych, przy 30 stopniowym upale. Wielki szacunek dla wszystkich chłopaków, bo walczyli o każdy centymetr boiska we wszystkich rozegranych meczach. Brawo chłopaki! Brawo drużyna! Wielki plus dla organizatorów za profesjonalna organizacje.