W ostatnim spotkaniu nasi drugoligowi trampkarze z rocznika 2000 zmierzyli się na wyjeździe z wiceliderem tabeli GKS-em Katowice. Zebrani kibice obejrzeli pełen dramaturgii mecz. Niebiescy wyszli na prowadzenie dwukrotnie (1:0 i 2:1), a grając w osłabieniu od 50 minuty zadali decydujący cios. Wygrywając z katowiczanami 3:1 zakończyli rundę wiosenną bez porażki z zaledwie jednym remisem! Brawo!
Jak na pojedynek lidera z wiceliderem przystało można było się spodziewać dobrej gry z obydwu stron i twardej walki.
Tak też wyglądał ten mecz, w którym obie drużyny prezentowały wysokie umiejętności poparte ogromną chęcia zwycięstwa. Dla nas to spotkanie miało dwa oblicze. Pierwsze do dwudziestej minuty, gdy, dobrze operowaliśmy piłką, prowadziliśmy grę i panowaliśmy na boisku, czego ukoronowaniem było zdobycia gola z rzutu rożnego. Później w naszą grę wkradła się nerwowość i panika przez co jakość i precyzja naszych działań była niezadowalająca. Przełomowym momentem była 50 minuta meczu, gdy przy stanie 2:1 dla nas czerwoną kartkę otrzymał nasz bramkarz. Drużyna grając w dziesiątkę wykazała się nadzwyczajną walecznością i pomimo osłabienia zdołała strzelić bramkę. Po raz kolejny chłopcy wykazali się ogromnym zaangażowaniem i pokazując swój charakter zostawili na boisku ogromną część serca. Cieszę się razem z nimi ze zdobycia pierwszego miejsca w drugiej lidze i żegnając życzę im jeszcze wielu sukcesów, a przede wszystkim tego, aby któryś z nich w niedalekiej przyszłości zagrał na zielonej murawie przy ul. Cichej 6 - powiedział trener Sławomir Podlas.
GKS Katowice - Ruch Chorzów 1:3 (1:1)
Bramki Ruch Chorzów: Machała, Hołoś x2
Skład: Krupop (41' Marczak) - Machała, Paszek, Kowalczyk, Schulke - Korzec, Tomecki, Kulejewski, Cholewa - Hołoś, Gałek
Źródło: własne