Trener Sławomir Podlas: Pierwsza połowa nie zapowiadała tego, że przegramy. Graliśmy równorzędny mecz z przeciwnikiem, a nawet mieliśmy więcej z gry. Dwie, dziwnie stracone bramki w ostatnich minutach pierwszej połowy chyba ustawiły to spotkanie. Pierwsza to gol samobójczy - zdarza się, natomiast druga to już ewidentny błąd w ustawieniu linii obrony. Chcieliśmy odrobić straty po przerwie, ale na początku obawialiśmy się przeciwnika, graliśmy mało odważnie i szybko straciliśmy trzeciego gola.
Czytaj więcej: U15/2003 I: ''Graliśmy mało odważnie'' - Tyski Sport górą /foto/
Trener Łukasz Joniec: Kolejny mecz z gatunku trudniejszych - graliśmy dzisiaj z liderem.W Wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo, tym bardziej, że Sarmacja jest zespołem silnym fizycznie, zawodnicy są wysocy, szybcy i potrafią grać w piłkę. Mecz zaczął się od naszego zasłużonego prowadzenia. Zaraz na początku sytuacji sam na sam nie wykorzystał Mazurek, chwilę potem wyszliśmy w akcji trzy na trzy i Szymon Nycek, po bardzo ładnym strzale z dystansu zdobył pierwszą bramkę. Gra wyglądała dobrze, mecz był wyrównany, każda ze stron miała po kilka okazji - do utraty przez nas pierwszej bramki.
Czytaj więcej: U15/2003 III: ''Przyjmujemy tę porażkę'' - bez szans z liderem
Trener Sławomir Podlas: Był to naprawdę bardzo trudny mecz, w którym największe problemy sprawiało nam boisko. Graliśmy na naturalnej trawie, która dla nas na co dzień nie jest dostępna, a na dodatek w niektórych miejscach nawierzchnia była bagnista. W pierwszej połowie trudno nam było ustać na nogach, chłopcy często się przewracali i ciężko nam było operować piłką. Dlatego też, ta część meczu należała do przeciwnika, który stworzył dwie, trzy dogodne sytuacje do zdobycia bramki.
Trener Łukasz Joniec: Zaczęliśmy drugą część tej rundy od zwycięstwa. Zaraz na początku zdobyliśmy bramkę po ładnym strzale Parchettki zza pola karnego. Początek bardzo wyrównany - jedna i druga strona miała sytuacje, po których mogła strzelić. Pod koniec pierwszej połowy Józefka miała więcej z gry, była więcej w posiadaniu piłki, jednak nasza defensywa dobrze reagowała i nie dopuszczała do zagrożenia. Drugą połowę zaczęliśmy od naszej przewagi - byliśmy bardziej skoncentrowani i szybko zdobyliśmy drugą bramkę. W miarę upływu czasu Józefka coraz bardziej nam zagrażała, jednak dobrze w bramce spisywał się Wiedemann.
Czytaj więcej: U15/2003 III: ''Chłopcy utrzymali koncentrację do końca'' - wygrywamy z Józefką
Trener Sławomir Podlas: Zwycięski, ale nie satysfakcjonujący mnie osobiście mecz. Dziś graliśmy z ostatnią drużyną w tabeli i wiele słów poświęciliśmy w szatni na temat podejścia i zaangażowania w meczu. O pierwszej połowie nie mogę powiedzieć nic ciekawego. Graliśmy niedokładnie, oddając zbyt dużo miejsca przeciwnikowi, a przede wszystkim graliśmy za nisko.
Czytaj więcej: U15/2003 I: ''Gra mało widowiskowa'' - Wygrana ze Skrą
Trener Łukasz Joniec: Kolejny mecz, w którym za łatwo tracimy bramki. Podczas budowania ataku popełniamy błędy w przyjęciu, w podaniu i tym samym narażamy się na kontry, po których tracimy bramki, jak również po stracie piłki nie wracamy.
Czytaj więcej: U15/2003 III: ''Bez motywacji i chęci wygrania'' - Punkty zostają w Bukownie