Trener Łukasz Joniec: Początek meczu, do momentu straty pierwszej bramki, był bardzo wyrównany. Według założeń budowaliśmy atak pozycyjny i już w piątej minucie mogliśmy wyjść na prowadzenie, ale Parchettka trafił w słupek, a dobitka Adamczyka też była niecielna. Chwilę potem mogłoby być już 2:0, ale niestety ponownie nie wykorzystaliśmy okazji. Tymczasem Sarmacja szybko zdobyła trzy bramki. Wynik nie oddaje stanu faktycznego. Zagraliśmy dobry mecz, a większość goli straciliśmy po stałych fragmentach gry - rzutach wolnych i rożnych, gdzie przegrywaliśmy w powietrzu pojedynki główkowe.
Czytaj więcej: U15/2003 III: ''Rywal był silniejszy'' - przegrywamy z Sarmacją
Trener Sławomir Podlas: Niestety przegraliśmy. Dzisiejszy mecz kompletnie nam nie wyszedł. Od samego początku nasza gra była chaotyczna i niedokładna. Źle współpracowaliśmy na poszczególnych pozycjach i szwankowała komunikacja w zespole. Wprawdzie mieliśmy w pierwszych minutach sytuacje stuprocentowe, gdzie piłka powinna być w bramce, ale niestety niczego nie wykorzystaliśmy. Stara piłkarska zasada mówi, że takie sytuacje się mszczą i już po chwili przegrywaliśmy 0:1.
Czytaj więcej: U15/2003: ''Dobry mecz przeplatamy słabym'' - niewykorzystany karny i porażka z Odrą
Trener Sławomir Podlas: Cieszy pierwsze moje zwycięstwo wraz z drużyną. Chłopcy po raz kolejny zagrali ambitnie, z dużą wolą walki i zwycięstwa. To bardzo mi imponuje - na każdym meczu drużyna daje z siebie wszystko, a dziś dodatkowo strzeliliśmy trzy bramki i wygraliśmy mecz. W pierwszej połowie byliśmy zdecydowanie stroną dominującą, mieliśmy kilka dogodnych sytuacji, ale żadnej nie udało się zamienić na gola. O dziwo do przerwy wynik był bezbramkowy.
Trener Michał Winciersz: Ogólnie jest niedosyt, bo pierwsze dwie bramki straciliśmy w piątej i siedemnastej minucie po rzutach rożnych. Poza stałymi fragmentami gra toczyła się w środku pola, było dużo walki, przez co sytuacji strzeleckich było jak na lekarstwo. Pomimo tego, po dwóch straconych golach mecz nadal był bardzo wyrównany, a z biegiem czasu moja drużyna wyglądała na coraz pewniejszą i bardziej zdeterminowaną. Poskutkowało to kilkoma sytuacjami bramkowymi.
Czytaj więcej: U-15/2003 III: ''Sytuacji bramkowych jak na lekarstwo'' - przegrana na inaugurację
W dniu dzisiejszym swoje 45. urodziny świętuje trener grup U-15 w naszej Akademii, Sławomir Podlas.
Z tej okazji spieszymy z życzeniami zdrowia, pomyślności, spełnienia marzeń oraz żeby uśmiech nigdy nie znikał z twarzy, troski omijały szerokim łukiem, a praca z "Niebieską" młodzieżą dostarczałą tylko powodów do radości.
Sto Lat!
Trener Sławomir Podlas: Do tego meczu przystąpiliśmy z dużą niepewnością i ciekawością. Nowy sezon, nowy przeciwnik, który awansował po rundzie wiosennej do pierwszej ligi. Mieliśmy wielkie nadzieje na zwycięstwo, tym bardziej, że w ostatnich trzech sparingach prezentowaliśmy się bardzo dobrze. Warunki, które dzisiaj panowały na boisku nie pozwoliły nam grać tego, co potrafimy. Źle operowaliśmy piłką, która często nam odskakiwała, a podania były często niecelne.
Czytaj więcej: U15/2003 I: ''Nie załamujemy się, bo znamy swoją wartość'' - przegrana z beniaminkiem