Emocje, jakie towarzyszyły nam w ostatniej kolejce drugoligowych juniorów młodszych zapamiętamy niewątpliwie na zawsze. Kuriozalna sytuacja w tabeli sprawiła, że przed ostatnim meczem w rundzie jesiennej pięć zespołów miało realną szansę na awans, a cztery na spadek. W gronie tym znajdowali się również podopieczni trenerów Daniela Tukaja oraz Łukasza Jońca.

14 kolejek, 112 spotkań, a o awansie Niebieskich zadecydowała ...jedna bramka! To jednak nie wszystko! Gdyby w ostatnim, wygranym 1:0 meczu z Czarnymi Góral Żywiec rywale strzelili nam właśnie tego jednego gola

czekałaby nas wiosna w niższej lidze! Skończyło się jednak znakomicie - zwycięstwo dało naszym zawodnikom awans do ligi pierwszej!

Po ośmiu wygranych, pięciu porażkach i jednym remisie Niebiescy, z dorobkiem 25 punktów, uplasowali się na drugim stopniu podium. Najlepiej sytuację w tabeli zobrazuje fakt, że drużyna z Żywca zdobyła w sumie 23 oczka i .. spadła do ligi trzeciej.
Niebiescy zakończyli rundę jesienną z najlepszym bilansem bramkowym, na który złożyły się 52 gole strzelone i 20 straconych. Warto dodać, że jako ofensywa spisaliśmy się zdecydowanie najlepiej, jednak trzeba spojrzeć na to chłodnym okiem - aż 26 bramek zdobyliśmy przecież w dwumeczu z zespołem ze Szczerbic, który przez całą jesień nie wywalczył ani jednego punktu.

Celem wyjaśnienia dodajmy, że do pierwszej ligi mogła awansować tylko jedna drużyna. Piastujące fotel lidera Podbeskidzie ma już jednak zespół w wyższej lidze, a zgodnie z regulaminem nie jest możliwy udział w tych samych rozgrywkach dwóch drużyn reprezentujących ten sam klub. A więc... pierwsza ligo! Nadchodzimy!
Poniżej, tradycyjnie, garść statystyk, tabela oraz wypowiedzi trenerów. Zapraszamy do lektury!

II Wojewódzka Liga Juniorów Młodszych

Statystyki zespołu - Ruch Chorzów S.A.

DANIEL TUKAJ: Jak się okazało była to dla nas bardzo udana runda, ale mogło być zgoła odmiennie. Od kiedy prowadzę juniorów młodszych nigdy nie było aż tak wyrównanej grupy i nigdy się z czymś takim nie spotkałem. Świadczyć o tym może sytuacja przed ostatnim meczem, gdzie przegrywając albo remisując spadlibyśmy do ligi niższej, tymczasem wygrana dała nam awans do pierwszej ligi. Gratulacje dla chłopaków, trzeba jednak powiedzieć otwarcie - aby móc w niej powalczyć czeka nas okres bardzo wytężonej pracy. Musimy przede wszystkim poprawić grę obronną oraz naszą skuteczność - to najbardziej szwankowało jesienią. W tej chwili jesteśmy w okresie roztrenowania, czeka nas jeszcze grudniowy sparing z Wisłą Kraków, a potem już przerwa świąteczna. W drugim tygodniu ferii wyjeżdżamy na obóz do Rewala, gdzie na pewno również rozegramy mecze kontrolne.

ŁUKASZ JONIEC: Rundę jesienną kończymy bardzo zadowoleni. Osiągnęliśmy bardzo dobry wynik, wywalczyliśmy awans i z tego na pewno bardzo się cieszymy. Przed nami nowe wyzwania i na pewno wiele bardzo interesujących spotkań. W przeciągu całej rundy mogliśmy spokojnie zająć pierwsze miejsce, bez stresu liderować i nie oglądać się na nikogo innego. Na przykład w dwumeczu z Odrą Wodzisław straciliśmy sześć punktów, a wcale nie byliśmy drużyną gorszą. Wręcz przeciwnie. Musimy grać pewniej i konsekwentniej w obronie, nie popełniać prostych błędów i unikać sytuacji, w których tak łatwo tracimy bramki. To jest na pewno nauka na przyszłość. Teraz mamy czas na regenerację, a potem czeka nas ciężka praca przed nową rundą w pierwszej lidze. Życzymy sobie przede wszystkim zdrowia i braku kontuzji. Chęci do pracy są, więc z optymizmem patrzymy na kolejne miesiące, które są przed nami.

Źródło: własne