Nasz zespół przegrał na wyjeździe z TS Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:3 w 8. kolejce grupy finałowej Śląskiej Ligi Juniorów Młodszych.
TS Podbeskidzie – RUCH CHORZÓW SA 3:0 (3:0)
Ruch: Grabara – Szymura, Stefański, Bobryk, Sklorz – Głąb (56 Hanel), Fredyk (72 Michna), Skalski, Lewandowski (56 Tracz), Starowicz – Żmuda; trener: Mateusz Michalik.
Rezerwowi: Kołodziej, Koczy, Żurek.
– Niestety mecz miał podobny przebieg do poprzedniego. Dobrze graliśmy w polu, ale byliśmy nieskuteczni. Dla mnie było to spotkanie na remis, przynajmniej. Nawet miejscowi obserwatorzy mówili, że Ruch przeważał. Przeciwnik stworzył sobie cztery okazje strzeleckie, z których wykorzystał 3. My mieliśmy podobną liczbę szans, jednak piłka nie chciała wpaść do bramki. Nasza gra wygląda przyzwoicie. Musimy tylko zacząć strzelać gole. W następnej kolejce pojedziemy do Rybnika i liczymy, że tam worek z bramkami się rozwiąże – mówił Mirosław Jaworski, kierownik drużyny.