CENTRALNA LIGA JUNIORÓW U18
ARKA GDYNIA - RUCH CHORZÓW 3:3
Trener Ireneusz Psykała: Pierwszy punkt, jakby nie było, w tej rundzie, więc trzeba się cieszyć. W pierwszej połowie wydawało się, że to będzie mecz dla nas. Zaraz na początku mieliśmy stuprocenotową sytuację, gdzie po trafieniu w poprzeczkę dobijał z pięciu metrów Swikszcz, ale przestrzelił. Pięć minut później straciliśmy bramkę z niczego. Strata w środku pola, trzy podania, wejście w pole karne, strzał.. zabrakło asekuracji. Jak już się pozbieraliśmy wyrównaliśmy, a następnie objęliśmy prowadzenie, to niedługo przyszło nam się cieszyć z tego faktu.
Bramkarz złapał piłkę od własnego zawodnika, sędzia podyktował rzut wolny i fatalne błędy w ustawieniu muru sprawiły, że znowu był remis. W końcówce bardzo się mieszało - i my, i oni - każda ze stron mogła zdobyć zwycięskiego gola. Trzeba się cieszyć z tego jednego punktu, ale trudno uwierzyć, że zdobywamy na wyjeździe trzy bramki i nie wygrywamy. Jeszcze trudniej w to, że ponownie tracimy aż trzy gole!
Arka Gdynia - Ruch Chorzów 3:3 (1:1)
1:0 - 6 min.
1:1 - Peda, 33 min.
1:2 - Swikszcz, 49 min.
2:2 - 54 min.
3:2 - 75 min.
3:3 - Hołoś, 83 min.
Ruch Chorzów: Aksamit - Rembisz (55' Lankocz), Dąbrowski, Świątczak, Krawczyk - Peda (77' Gierut), Nowak - Swikszcz (60' Lenert), Klisiewicz, Iwanek - Hołoś ; Trener: Ireneusz Psykała
Rezerwowi: Bielecki, Gzieło, Gemborys, Winciersz
Żółte kartki: Dąbrowski
Następny mecz: 30.03, godz. 11.00 Ruch Chorzów - Cracovia (boisko boczne, Cicha 6)
FOTOGALERIA
Źródło: własne