Juniorzy starsi zakończyli swoje rozgrywki w Lidze Makroregionalnej na pozycji wicelidera ze stratą 5 oczek do prowadzącego Rakowa Częstochowa. W czternastu meczach naszym zawodnikom udało się zgromadzić 30 punktów, przy czym zaledwie dwukrotnie doznali goryczy porażki, trzy razy podzielili się z rywalami punktami i zwyciężyli w dziewięciu spotkaniach. Niebiescy zdobyli 51 goli, tracąc przy tym jedynie 10.
Trener Mateusz Michalik: Za nami trudny i wymagający sezon juniorów starszych. Możemy go rozpatrywać w dwojaki sposób: pod kątem wyniku sportowego oraz rozwoju indywidualnego poszczególnego zawodnika.
Główny cel czyli awans do CLJ U18 niestety nie został osiągnięty, natomiast uważam, że poziom umiejętności zawodników poszedł mocno w górę, co przekłada się choćby na ilość zawodników grających i trenujących w pierwszej drużynie. Pierwsza runda w Lidze Wojewódzkiej była bardzo solidna w naszym wykonaniu. Zajęliśmy drugie miejsce z przewagą 9 punktów nad GKS-em Tychy oraz mogliśmy się pochwalić imponującym bilansem bramek strzelając ich 90 przy 15 straconych. Wywalczyliśmy awans do Ligi Makroregionalnej, a czas do rozpoczęcia rozgrywek staraliśmy się spożytkować na rozegranie jak największej ilości meczów towarzyskich z wartościowymi przeciwnikami. Na pewno zwiększenie objętości i intensywności treningowej czasami odbijało się na wynikach sparingów, ale z meczu na mecz prezentowaliśmy coraz bardziej dojrzałą grę. Z rozmachem przystąpiliśmy do wiosennych rozgrywek ligowych, gdzie po trzech kolejkach mieliśmy 9 punktów na koncie oraz bilans bramek 18:0. Następnie czas pandemii zastopował nas w codziennej rzeczywistości. Na pewno nasze możliwości były wtedy ograniczone, ale każdy pracował solidnie mając z tyłu głowy jeden cel. Po 16 ligowych zwycięstwach zatrzymaliśmy się dopiero na Stilonie Gorzów Wlkp., gdzie zremisowaliśmy 0:0. Mimo wszystko z nadziejami przygotowywaliśmy się do decydujących meczów z Rakowem Częstochowa. Pierwsze spotkanie na wyjeździe przegraliśmy dość wysoko, pomimo wyrównanej gry, ale to przeciwnik zaprezentował lepszą skuteczność i jakość piłkarską. W rewanżu dyktowaliśmy warunki, byliśmy kreatywni w tworzeniu sytuacji, wyszliśmy na prowadzenie, ale w końcowym fragmencie meczu straciliśmy gola na 1:1. Te wyniki oddaliły nas od pierwszego miejsca w tabeli, a Raków przybliżyły. W końcowym rozrachunku kończymy Ligę Makroregionalną na drugim miejscu. Na pewno cały sezon był dla wszystkich tak zawodników jak i sztabu trenerskiego cenną lekcją, obszarem do wyciągania wniosków i dogłębnej analizy. Na koniec chciałbym serdecznie podziękować trenerowi Adrianowi Gachowi, który jest wzorowym asystentem, skrupulatnym analitykiem, jak również poprzez systematyczny samorozwój potrafił udoskonalać i uatrakcyjnić nasze przygotowanie motoryczne. Słowa uznania należą się również trenerowi Piotrowi Lechowi, który swoim doświadczeniem oraz konstruktywną krytyką potrafił wznieść na wyższy poziom naszych bramkarzy. Zawodnikom gratuluję bardzo solidnego podejścia do chęci samodoskonalenia oraz życzę dużo pokory do osiągania wielu sukcesów w przyszłości.
Źródło: własne
