Nasz zespół trampkarzy młodszych U14 zapewnił sobie dziś awans do III Ligi Wojewódzkiej! Zawodnicy prowadzeni przez trenera Damiana Łukasika pokonali na własnym terenie Lechię 06 Mysłowice 5:1 i na dwie kolejki przed końcem rundy jesiennej mają już siedem punktów przewagi nad drugim w tabeli UKS-em Ruch Chorzów.
Dodajmy, że młodzi Niebiescy mogą poszczycić się najlepszą ofensywą oraz defensywą w lidze - w 12. meczach zdobyli aż 103 bramki przy stracie zaledwie 14.! Gratulujemy drużynie oraz sztabowi szkoleniowemu!
Trener Damian Łukasik: W pierwszej połowie naszej grze przeszkodziła chyba świadomość, że jeśli wygramy ten mecz, to awansujemy do trzeciej ligi.
Czytaj więcej: U14: ''Nie pasowaliśmy do tej ligi'' - wygrywamy i awansujemy!
Trener Szymon Tutaj: Za nami ciężkie spotkanie z zespołem z Szopienic. Przeciwnik nastawił się głównie na defensywę i przeszkadzanie w grze, jednak bardzo dobrze poradziliśmy sobie z podyktowanymi warunkami. Kontrolowaliśmy przebieg wydarzeni na boisku i tworzyliśmy okazje bramkowe. Bardzo ważne jest to, że chłopcy nie dali się sprowokować przeciwnikom i sumiennie wykonywali pracę na boisku, co poskutkowało końcowym wynikiem. Martwi brak skuteczności, ponieważ wynik mógł być dużo wyższy, jednak cieszy sposób operowania piłką i tworzenie dużej ilości sytuacji podbramkowych. Zostały nam trzy spotkania, w których mierzymy w komplet punktów i zakończenie sezonu na pierwszym miejscu.
Czytaj więcej: U14: ''Chłopcy nie dali się sprowokować'' - UKS Szopienice pokonane
Trener Łukasik Damian: Pierwsze minuty zapowiadały spore emocje, ponieważ UKS stworzył 2 groźne sytuacje, jednak zdobyta później przez nas bramka uspokoiła spotkanie i od tamtego momentu kontrolowaliśmy przebieg meczu, czego efektem było 7 zdobytych bramek w pierwszej połowie. Mecz przebiegał już do końca w spokojnej atmosferze, a szkoda, bo przed meczem wszyscy liczyli na zacięte derbowe starcie. Chcieliśmy wspólnie z trenerem Tutajem pogratulować wszystkim chłopcom, którzy wybiegli dzisiaj na boisko, ponieważ zaprezentowali bardzo wysokie umiejętności.
UKS Ruch Chorzów - Ruch Chorzów 0:8 (0:7)
Bramki: Gielza 4, Leks 2, Bogusz
Ruch Chorzów: Sęktas, Gemborys, Muskietorz, Cieślik, Lankocz, Bogusz, Leks, Rosół, Hachuła, Urbanek, Gielza, Kapuściński, Klaja, Moczulski, Sucholiński, Tkocz, Tylec; trener: Damian Łukasik
Źródło: własne
Trener Szymon Tutaj: . Mimo wysokich wyników cały czas istnieje wiele mankamentów w naszej grze. Tak samo było również dzisiaj. Dużo niedokładności przy prostych elementach! jak przyjęcie i podanie przekładało się na trudności w sprawnym konstruowaniu akcji. Wiele z nich było szarpanych i bardzo przypadkowych. W grze defensywnej pojawiły się znowu stare błędy przez co przeciwnik miał szansę stworzyć sobie dogodną okazję strzelecką. Nawet przy tak wysokim wyniku jesteśmy w stanie dostrzec błędy i niedociągnięcia, co pokazuje jak dużo jeszcze pracy zostaje przed drużyną. Ważne jest, aby w takich spotkaniach doskonalić te podstawowe elementy tak, aby wynieść z meczów, które wysoko wygrywamy wiedzę oraz cenne doswiadczenie, a nie tylko worek z bramkami.
Trener Piotr Bogusz: Początek meczu w wykonaniu naszego zespołu był trochę „ szarpany, a do tego nie wykorzystywaliśmy sytuacji do zdobycia bramki. W kolejnych fragmentach spotkania przejęliśmy inicjatywę i graliśmy już na dobrym poziomie. Dziękuję wszystkim zawodnikom za zaangażowanie.
BKS Sparta Katowice - Ruch Chorzów 1:6 (0:4)
Trener Szymon Tutaj: Mecz na szczycie naszej ligi. Przystępowaliśmy do tego spotkania z pozycji lidera. Już przed spotkaniem wiedzieliśmy w jaki sposób będzie grał zespół z Mysłowic, a więc będzie próbował grać długimi prostopadłymi podaniami za linię obrony. Niestety rozmowa w szatni, a wykonanie na boisku to dwie różne rzeczy. W wyżej wymieniony sposób straciliśmy trzy bramki już w pierwszej połowie. Sami mieliśmy natomiast problem w tworzeniu sytuacji bramkowych przez niskie ustawienie się linii defensywnej rywala. Jedyne zagrożenie z naszej strony to próby strzałów z dystansu, które okazały się sporym zagrożeniem dla bramkarza Lechii. W drugiej połowie nauczeni doświadczeniem skorygowaliśmy ustawienie w obronie i stało się ono mądrzejsze, dzięki czemu kontrolowaliśmy w pełni wydarzenia boiskowe. Sztuką jest wygrywania spotkań ze słabszymi przeciwnikami, strzelając im mnóstwo bramek. Sztuką też jest naprawianie własnych błędów w trakcie trudnego spotkania i konsekwentne wyciąganie wniosków.
Czytaj więcej: U14: ,,Sztuką jest wyciągać wnioski'' - wygrana w meczu na szczycie
Trener Szymon Tutaj: Kolejny mecz pod znakiem naszej totalnej dominacji. Przeplataliśmy dobre fragmenty gry z gorszymi. Musimy nauczyć się kontrolować wynik i grę na boisku. Cieszy, że z łatwością stwarzamy sobie sytuacje podbramkowe, martwi brak skuteczności. Z niecierpliwością czekamy na kolejny mecz.
Ruch Chorzów - UKS Szopienice 9:0 (4:0)
Bramki: Bogusz -2, Urbanek -2, Kapuśniak -2, Muskietorz -2, Giezla
Czytaj więcej: U14: ''Martwi brak skuteczności'' - wysoka wygrana z Szopienicami /foto/
Trener Szymon Tutaj: Wynik mówi sam za siebie. Spotkały się na boisku dwie drużyny prezentujące zupełnie inny poziom.
Sprint Katowice - Ruch Chorzów 0:21 (0:21)
Bramki: Gielza - 6, Urbanek -6, Kapuśniak - 3, Klaja -2, Bogusz, Leks, Moczulski, (s.)
Czytaj więcej: U14: ''Wynik mówi sam za siebie'' - miażdżące zwycięstwo Niebieskich
Trener Szymon Tutaj: Po zeszłotygodniowym remisie drużyna zareagowała najlepiej jak trener może sobie wymarzyć. 100 procentowa frekwencja na treningach i pełne zaangażowanie zaowocowało bardzo dobrą postawą w dzisiejszym meczu. Cłopcy od początku derbowego spotkania postawili swoje warunki gry i dominowali na boisku. Szybko strzelone bramki ustawiły nam spotkanie i praktycznie oprócz jednego strzelonego gola UKS nie miał sytuacji w naszym polu karnym. Bardzo cieszy w pełni realizowanie założeń taktycznych, czyli pressingu i reakcji po stracie piłki. Chłopcy przez cały mecz z największą intensywnością pracowali na boisku, co przyniosło bardzo dobry efekt końcowy.
Trener Szymon Tutaj: Do przeryw wyglądało to tak, jakbyśmy się nie obudzili na pierwszy mecz ligowy. Cała drużyna grała słabo, popełnialiśmy proste błędy w obronie, przez co straciliśmy dwie bramki. Nie wiem z czego to mogło wynikać. Chłopcy wydawali się skupieni i zaangażowani, ale jednak coś nie zadziałało. W drugiej połowie na boisku pojawiła się totalnie odmieniona drużyna, która od pierwszego gwizdka realizowała założenia, czyli wysoki pressing, dzięki któremu tworzyła sobie okazje bramkowe. Gdyby nie brak skuteczności, to dzisiaj moglibyśmy wywieźć z Kosztów więcej niż jeden punkt. Smuci postawa w pierwszej połowie, jednak druga napawa optymizmem przed dalszą pracą.
Czytaj więcej: U14: ''Coś nie zadziałało'' - mecz dwóch połów w Kosztach