Miło nam poinformować, że kadra szkoleniowa Akademii powiększyła się o kolejną osobę pełną pasji, zapału do pracy i chęci poszerzania swoich horyzontów. Witamy w naszym gronie nowego trenera, Michała Winciersza, który wraz z trenerem Łukaszem Jońcem poprowadzi popołudniową grupę rocznika 2003.
Michał Winciersz ma 22 lata, obecnie studiuje w Wyższej Szkole Bankowej w Chorzowie pedagogikę, a w dotychczasowej karierze trenerskiej prowadził młodzieżowe oraz dziecięce zespoły TS AKS Chorzów, pełnił również funkcję drugiego trenera seniorskiej drużyny AKS-u Wyzwolenie Cez Chorzów.
"Od pierwszego mojego treningu wyznaczyłem sobie cel, że chciałbym pracować w klubie, który od urodzenia mam w sercu. Od dwóch i pół roku mam uprawnienia trenera UEFA B, z początkiem nowego roku zamierzam dostać się na kurs UEFA A.
Trener Michał Winciersz: Niestety, znowu możemy powiedzieć, że zagraliśmy fragmentami fajny dla oka futbol, jednak brakuje chłopakom odpowiedzialności i konsekwencji w realizowaniu zadań, szczególnie defensywnych. Posiadając piłkę potrafimy wydostać się z wysokiego pressingu, lecz na połowie przeciwnika chłopcy zaczynają panikować i w ten sposób, po prostych błędach technicznych tracimy ją narażając się na kontry.
Czytaj więcej: U-14/2003 II: "Nie zawsze się udaje" - przegrywamy z Mikołowem
Trener Łukasz Joniec: Dzisiejszy mecz z początku ułożył się bardzo dobrze, szybko zdobyliśmy dwie bramki i byliśmy drużyną przeważającą. Po przerwie mecz nadal przebiegał po naszej myśli, strzeliliśmy trzecią bramkę i wydawało się, że wszystko jest pod naszą kontrolą. Zdarzył się nam jednak taki moment, gdzie straciliśmy trzy bramki w siedem minut i wynik się wyrównał. Rywale zdobyli gole po naszych stratach, niedokładnych podaniach, brakowało też dobrego ustawienia w defensywie po stracie piłki.
Trener Adrian Gach: Słaba pierwsza połowa, chyba po ostatniej wygranej i uzyskaniu awansu chłopcy się rozluźnili. Szkoda, bo przez cały tydzień pracowali z pełnym zaangażowaniem i mieliśmy nadzieję, że przełoży się to na mecz. Niestety w pierwszej części przeszliśmy obok niego. Mieliśmy sytuacje, ale zawodziła skuteczność. Martwiła gra, bo nie było to to, czego oczekujemy i co było widoczne w poprzednich spotkaniach.
Trener Łukasz Joniec: W rundzie rewanżowej remisujemy z Wyzwoleniem na własnym terenie 0:0. Wiedzieliśmy, że nie będzie to łatwy mecz, aczkolwiek atut własnego boiska był po naszej stronie i gra zespołu też wyglądała dobrze. Oczywiście były momenty słabszej gry, trochę szarpanej, za dużo notowaliśmy też strat w środku pola. Szkoda niewykorzystanych sytuacji, które stworzyliśmy sobie po ładnych akcjach.
Czytaj więcej: U-14/2003 II: "Nie może tak być.." - remisujemy z Wyzwoleniem
Trener Damian Łukasik: Wielkie gratulacje dla zespołu za awans do pierwszej ligi. Co do samego meczu, to jego początek był był bardzo nerwowy - być może stawka meczu nieco chłopców sparaliżowała. Im dłużej jednak graliśmy, tym większą mieliśmy swobodę. W drugiej połowie zaczęły padać bramki i gra zespołu wróciła na swoje tory. Jeszcze raz słowa uznania dla zawodników, ale chciałbym też podziękować wszystkim trenerom, którzy w poprzednich latach prowadzili zespół rocznika 2003.