Przed nami kolejne osiem spotkań o ligowe punkty, z których dwa, z czego bardzo się cieszymy, będą meczami przyjaźni z zespołami UKS-u Ruch Chorzów. Zmierzą się z nim nasze najmłodsze drużyny z roczników 2005 oraz 2006.
W ten weekend przymusową pauzę zaliczają juniorzy młodsi z VI Ligi Okręgowej, przełożony został również zaplanowany na jutro mecz czwartoligowych trampkarzy młodszych z AKS-em Cez Wyzwolenie.
Co ponadto? Juniorzy starsi podejmą na własnym terenie przedostatnią drużynę w tabeli, MOSiR Jastrzębie. Niebieskich dzieli od rywali aż 35 punktów, dlatego inny wynik, niż zwycięstwo nie wchodzi w rachubę. Spójrzmy na statystyki przedmeczowe.
W kolejnych meczach rywalami Niebieskich będą:
Ruszamy pełną parą! Poniedziałkowe derby najmłodszych ligowców z rocznika 2006 ze Stadionem Śląskim Chorzów zakończyły serię meczów rozpoczętych w weekend. Czas więc na krótkie podsumowanie ostatnich dziesięciu spotkań naszych drużyn.
Sześć z nich zakończyło się zwycięstwem, trzy remisem, a jedno przegraną. We wszystkich meczach padło ogółem 46 bramek, z których aż 33 dopisali na swoje konta nasi zawodnicy.
Poniżej wyniki wszystkich spotkań z krótkim komentarzem oraz odnośniki do pomeczowych relacji i wypowiedzi trenerów.
Czytaj więcej: Raport ligowy: sześć zwycięstw, trzy remisy, jedna przegrana
Trener Michał Winciersz: Szalony początek spotkania, bo w pierwszych 5 minutach nasz zespół nie wykorzystał trzech sytuacji sam na sam z bramkarzem. Za to przeciwnicy trafili w poprzeczkę. Dopiero z upływem czasu nasza przewaga była coraz to większa. Potrafiliśmy przedostać się pod bramkę rywala składnymi akcjami, jednak nasza nieskuteczność w tym meczu była dosyć wysoka. W 14 minucie po dobrej kontrze udało się strzelić gola na 1-0, a autorem trafienia został Piotr Wach. Następna miała miejsce w 32 minucie - Kamil Góralczyk uruchomił prostopadłym podaniem Damiana Pachettkę, a ten tym razem wykorzystał dogodną sytuację i podwyższył wynik na 2-0.
Czytaj więcej: U-14/2003 II: "Jest pewien niedosyt" - zwycięstwo w Rudzie
Trener Damian Łukasik: Stracona bramka samobójcza jest znakomitym podsumowaniem naszej gry w pierwszej połowie meczu. Zagraliśmy w niej bardzo słabo, zdecydowanie najsłabiej odkąd z trenerem Adrianem Gachem prowadzę ten zespół. Bez walki, bez ambicji, nie stworzyliśmy żadnej klarownej sytuacji. Zupełnie inaczej zaprezentowaliśmy się po przerwie. Po paru wskazówkach i ostrych słowach na temat zaangażowania chłopcy się obudzili i zaczęli przypominać drużynę z poprzednich spotkań.
Za nami weekend inaugurujący rozgrywki ligowe juniorów młodszych, trampkarzy młodszych oraz młodzików.
W pięciu rozegranych spotkaniach zdobyliśmy 12 bramek, tracąc przy tym o połowę mniej. Trzykrotnie wygrywaliśmy, raz dzieliliśmy się punktami, również raz schodziliśmy z boiska pokonani.
Co ponadto? Jedna z drużyn rozegrała sparing, jedna mecz pokazowy w charytatywnym turnieju, a dwie wzięły udział w turniejach. Jak minął nam weekend? Zobaczcie sami!
Nasi trampkarze młodsi z rocznika 2003 przywitali się z pierwszą ligą w najlepszy z możliwych sposobów , wygraną ze Skrą Częstochowa. Mecz nie rozpoczął się dla Niebieskich najlepiej, na prowadzenie szybko wyszli goście, jednak celne trafienia Kamińskiego, Wójtowicza, Matysa i Parkitnego ustaliły wynik spotkania już przed przerwą na 4:2.
Trener Damian Łukasik: Pierwszy mecz w pierwszej lidze, bardzo nerwowy początek. Mimo, że do przerwy prowadziliśmy 4:2 zdecydowanie lepiej zaprezentowaliśmy się w drugiej połowie.