W kolejnym podsumowaniu rundy jesiennej przedstawiamy Wam rocznik 2005, który jesienią uczestniczył w rozgrywkach IV Okręgowej Ligi Młodzików Młodszych.

Podopieczni trenerów Piotra Bogusza i Jakuba Brzozowskiego zmierzyli się z bardzo silnymi rywalami, a poziom piłkarski rywalizujących ze sobą drużyn był bardzo zbliżony. Świadczy o tym niewątpliwie fakt, że kwestie awansu i spadku rozstrzygały się niemal do ostatniej kolejki. Niebiescy uplasowali się ostatecznie na czwartym miejscu w tabeli, tracąc do lidera zaledwie cztery punkty!

Z czternastu rozegranych spotkań nasza drużyna siedmiokrotnie wychodziła zwycięska, trzy razy dzieliła się punktami, a w czterech meczach musiała uznać wyższość rywala.
Okazuje się, że nasi młodzicy młodsi strzelali bramki dwukrotnie częściej, aniżeli je tracili.

Na 63 gole zapisali na swoim koncie czterdzieści trzy trafienia, pozostałe dwadzieścia to celne strzały rywali. Idealnie oddają to statystyki zdobytych bramek na mecz, w których można zobaczyć, że średnia zdobytych goli wynosi 3.07, a straconych 1,43. Dodajmy, że niemali identyczną celnością charakteryzowaliśmy się zarówno na własnym terenie, jak i na wyjeździe, za to trzykrotnie rzadziej przeciwnikom udawało się pokonać naszego bramkarza w Chorzowie.

Poniżej garść tych, jak również innych statystyk oraz głos trenerów. Zapraszamy do lektury! 

IV OKRĘGOWA LIGA MŁODZIKÓW MŁODSZYCH

Statystyki zespołu - Ruch Chorzów S.A. rocznik 2005 

TRENER PIOTR BOGUSZ: Tradycyjnie, jako grupa, poznaliśmy się na obozie, jednak inne walory, jak umiejętności i potencjał zawodników poznajemy cały czas. Zespół jest na zajęciach zmobilizowany, zaangażowany w treningi - widać, że chłopcy chcą podnieść swoje umiejętności i wejść na wyższy poziom. Umiejętności poszczególnych chłopców są zróżnicowane, ale dążymy do tego, aby u każdego zawodnika szły one w górę. Jeśli chodzi o rozgrywki, to zagraliśmy w fajnej lidze, gdzie poziom był wyrównany, co prawda oprócz 1FC Katowice, ale tam występuje rocznik młodszy. Praktycznie do ostatniej kolejki kwestia spadku i awansu nie była wyjaśniona. Na przykład my, jeszcze trzy mecze przed końcem ligi byliśmy w grupie spadkowej, ostatecznie uplasowaliśmy się na czwartym miejscu. Mamy nadzieję, że w rundzie wiosennej rozgrywki nadal będą tak samo interesujące. Co do planów na zimę, to nie będzie żadnych przestojów. Mamy nadzieję na systematyczne rozgrywanie sparingów z silnymi przeciwnikami, a ewentualny udział w turniejach to tylko takich, gdzie będzie dużo grania. Dużo większą wartością jest dla nas mecz kontrolny. 13 stycznia wyjedziemy na obóz do Kamienia, gdzie będziemy ciężko trenować nie tylko na dworze, ale i na hali pracując nad sprawnością. Mam nadzieję, że drużyna nadal będzie tak solidnie trenowała, jak dotychczas, a efekty tego na pewno będą widoczne. Chciałbym jeszcze nawiązać to bardzo fajnego turnieju EKSTRATALENT, który odbył się niedawno na Kresach i pochwalić zarówno chłopców za udział, jak i rodziców, bo pomagając w organizacji spisali się znakomicie - słowa uznania w ich stronę.

TRENER JAKUB BRZOZOWSKI: Za nami bardzo ciężka runda, pełna wzlotów i upadków. Zdarzały się nam mecze lepsze i gorsze, ale patrząc przez pryzmat całej jesieni możemy być zadowoleni, bo zagraliśmy w bardzo ciężkiej lidze, gdzie poziom (za wyjątkiem 1FC Katowice) był bardzo wyrównany. Mierzenie się z silnymi zespołami gwarantuje lepszy rozwój chłopaków. Cieszy fakt, że to, nad czym pracowaliśmy na treningach staraliśmy się zrealizować w meczach. Szkoda jedynie początku rundy, bo nie był to w naszym wykonaniu najlepszy okres. Widać było, że chłopcy są nieco zagubieni po przejściu na duże boisko. Potem, z meczu na mecz było już lepiej i wyciągnęliśmy naukę i wnioski na przyszłość. Jeśli chodzi o drużynę, to drzemie w niej duży potencjał, jest zaangażowana, co bardzo pomaga w codziennych treningach. Do kolejnych meczów ligowych podchodzimy z dużym optymizmem. W okresie zimowym będziemy starali się jak najlepiej przygotować do rundy wiosennej i walki o awans do ligi trzeciej.

Źródło: własne