IV OKRĘGOWA LIGA MŁODZIKÓW MŁODSZYCH

 LKS ORZEŁ MOKRE - RUCH CHORZÓW 4:2 

Trener Sławomir Podlas: Zaczęliśmy bardzo dobrze. Zagraliśmy wysoko pressingiem i to w trudnych warunkach atmosferycznych przy ogromnej ulewie na naturalnym boisku. Pomimo tego potrafiliśmy mocno przycisnąć przeciwnika, dzięki czemu w przeciągu pierwszych 20 minut zdobyliśmy dwie bramki. Później, o dziwo, wkradł się w naszą grę bałagan. Wybijaliśmy piłkę, a rywale tworzyli coraz więcej sytuacji. Wprowadzone w drugiej połowie zmiany nie dały rezultatu.

Czytaj więcej: U12/2007: ''Chłopcy nie udźwignęli trudu boiska'' - dobre złego początki z Orłem

IV OKRĘGOWA LIGA MŁODZIKÓW MŁODSZYCH

 RUCH CHORZÓW - STADION ŚLĄSKI CHORZÓW 0:1

Trener Sławomir Podlas: Przegraliśmy mecz, przegrywając zdecydowanie pierwszą połowę. Ilość niecelnych podań i strat sprawiła, że to przeciwnik dominował na boisku. W drugiej połowie gra się wyrównała, mieliśmy ze dwie, trzy dogodne sytuacje, ale na wysokości zadania stanął dobrze broniący bramkarz gości. Z przebiegu mecz można by ocenić na sprawiedliwy remis, ale niestety nie potrafiliśmy wyrównać i schodzimy z boiska pokonani. Nie zwieszamy jednak głów, trenujemy dalej, bo już w środę przed nami kolejne ciężkie spotkanie z Orłem Mokre. 

Czytaj więcej: U12/2007: ''Przegraliśmy pierwszą połowę'' - bez punktów w derbach Chorzowa

IV OKRĘGOWA LIGA MŁODZIKÓW MŁODSZYCH

 LKS UNIA KOSZTOWY - RUCH CHORZÓW 2:7 

Trener Sławomir Podlas: Mecz rozpoczęliśmy od szybko strzelonej, bo już w 9. minucie, bramki i wydawać się mogło, że to uspokoi naszą grę i poczujemy się na boisku pewnie. Jednak mimo wszystko zaczęliśmy grać bardzo niedokładnie, nie potrafiliśmy konstruować akcji, a nasze podania były niecelne. Brakowało również odbiorów w środku pola, przez co przeciwnik zdobył dwie bramki i na przerwę schodziliśmy przegrywając 2:1. Po męskiej rozmowie z chłopakami wprowadziłem na boisko pięciu nowych zawodników, w tym dzisiejszego solenizanta, Oliviera Gielzę, któremu życzyłem, aby strzelił choć jedną bramkę.

Czytaj więcej: U12/2007: ''Wracamy z kompletem punktów'' - niesamowita skuteczność Gielzy, Unia pokonana

IV OKRĘGOWA LIGA MŁODZIKÓW MŁODSZYCH

 RUCH CHORZÓW - GKS GIEKSA KATOWICE 2:5 

Trener Sławomir Podlas: Wynik może wskazywać na całkowitą dominację drużyny gości, ale paradoksalnie mecz toczył się pod nasze dyktando. Musieliśmy się przeciwstawić warunkom fizycznym rywali, którzy byli wyżsi i silniejsi od naszych zawodników, którzy przecież w połowie są rok młodsi. Z przebiegu spotkania wyglądało to tak, że początkowo prowadziliśmy równorzędną walkę, ale dwa spore błędy indywidualne sprawiły, że Gieksa łatwo zdobyła dwa gole. To wywołało w naszych szeregach trochę strachu i niedokładności, tak więc gra była wyrównana, ale nie do końca najlepsza w naszym wykonaniu. W drugiej połowie wprowadziliśmy aż sześć zmian i obraz gry całkowicie się zmienił.

Czytaj więcej: U12/2007: ''Nie ustrzegliśmy się błędów, ale pozytywów jest więcej'' - przegrana po dobrym meczu

IV OKRĘGOWA LIGA MŁODZIKÓW MŁODSZYCH

 RUCH CHORZÓW - SLAVIA RUDA ŚL.  8:1

Trener Sławomir Podlas: Cieszy zwycięstwo i wynik, ale najbardziej cieszy mądra, inteligentna i rozsądna gra. Chłopcy pokazali się dzisiaj z bardzo dobrej strony. Udowodnili, że stanowią zespół, o czym świadczy fakt, że bramki zdobywało wielu zawodników. Na boisku było widać efekty pracy na treningach i jestem z tego bardzo zadowolony.

Czytaj więcej: U12/2007: ''Z dużą wiarą patrzymy w przyszłość'' - Slavia bez argumentów

Ostatni tydzień przed Świętami Wielkiej Nocy drużyna naszych młodzików młodszych spędziła we Włoszech, gdzie wzięła udział w Międzynarodowym Turnieju Citta di' Agropoli.
Młodzi Niebiescy spisali się znakomicie, zajmując ostatecznie drugie miejsce i przegrywając najwyższy stopień podium po rzutach karnych.  

Trener Sławomir Podlas: Bardzo udany wyjazd i to nie tylko pod względem sportowym, choć ten był dla nas najważniejszy. Mieliśmy możliwość spotkać się z innym poziomem gry i mentalnością zawodników. Zagraliśmy w sumie siedem meczów -  w formie towarzyskiej w turnieju U14, gdzie przegrywaliśmy głównie warunkami fizycznymi, natomiast w turnieju U12, pomimo tego, że graliśmy w większości zawodnikami młodszymi, podjęliśmy równorzędną walkę. Przegraliśmy w wielkim finale po rzutach karnych, ale wiadomo, że bywa w tym wypadku różnie.

Czytaj więcej: U12: Tydzień pełen wrażeń we włoskim Agropoli

PRZEKAŻ SWÓJ 1% PODATKU!

TRENINGI BRAMKARSKIE

ZAJĘCIA DLA DZIECI 4-10 LAT!

NASI PARTNERZY

 
 
 
 

SPONSORZY

 

WIEŚCI Z KLUBU

  Ruch Chorzów S A  OI                                                                                                 Polityka prywatności