Drugoligowi juniorzy młodsi swój ostatni jesienny mecz rozegrali na wyjeździe goszcząc na boisku Zagłębia Sosnowiec. W Chorzowie sosnowiczanie ulegli Niebieskim 0:4, a dziś odpłacili się naszej drużynie tym samym wynikiem.
W pierwszych minutach spotkania gra była bardzo wyrównana, z momentami naszej przewagi. Końcówka należała już jednak do Zagłębia. W piątej minucie Pisarek znakomicie przyjął piłkę w polu karnym lewą nogą, przełożył, oddał strzał do pustej bramki, a piłka… stanęła w kałuży.
Gdybyśmy zdobyli gola pierwsi spotkanie mogło się ułożyć zupełnie inaczej. Tymczasem do przerwy przegrywaliśmy 0:1, a w trzeciej minucie drugiej połowy, po błędzie indywidualnym bramkarza już 0:2. Często na boisku rządził przypadek, piłka stawała w wodzie. Zagłębie dobrze budowało atak od tyłu z szerokim rozstawieniem, przez co mieliśmy problem z wysokim pressingiem. Niestety, straciliśmy cztery gole, ale wynik ten nie oddaje obrazu gry – podsumował spotkanie trener Łukasz Joniec.
Zagłębie Sosnowiec - Ruch Chorzów 4:0 (1:0)
Skład: Konstanty – Górecki, Zięba, Pielot (Rodasik 65’), Starzyński – Pawlas (Gucwa 80’), Piwko (Otawa 68’), Kieca, Nowakowski (Ryłko 65’) – Pisarek (Sylwa 65’), Olszewski (Przybysz 69’)
Rezerwowi: Rodasik, Przybysz, Gucwa, Sylwa, Otawa, Ryłko