Im dłużej trwa jakaś passa, tym większe prawdopodobieństwo jej przerwania. Długo czekali na wygraną nasi juniorzy z Ligi Centralnej, ale przełamanie serii czterech porażek (i remisu) z rzędu musiało w końcu nadejść i stało się to w meczu z Zawiszą Bydgoszcz.
Niebiescy pokonali na własnym boisku rywali 1:0, a bramkę na wagę trzech punktów zdobył Michał Bobryk.
Może nie było dzisiaj wielkiej jakości jeśli chodzi o sposób prowadzenia gry, jednak czasem ważny jest wynik, który dodaje motywacji i sił do pracy. Dziś to osiągnęliśmy, a widać było, że chłopcy bardzo czekali na zwycięstwo. Wierzymy, że teraz wszystko pójdzie w dobrym kierunku. Mecz był wyrównany, raz my, raz przeciwnicy przejmowali inicjatywę. Już w pierwszej minucie mieliśmy okazję na zdobycie gola po strzale z ostrego kąta Sołdeckiego, jednak piłka nie trafiła do siatki. Przeciwnik nie pozostawał dłużny, cztery minuty później również doprowadził do groźnej sytuacji, ale znakomicie spisał się na bramce Majda. Generalnie mieliśmy więcej okazji do podwyższenia wyniku, były momenty niezłej gry, choć i zdarzały się błędy. Jednak dzięki olbrzymiemu zaangażowaniu drużyny wygraliśmy i to jest w tym momencie bardzo istotne dla zawodników - powiedział po meczu trener Ireneusz Psykała
Ruch Chorzów – Zawisza Bydgoszcz 1:0 (1:0)
Bramki Ruch Chorzów: Bobryk 26’
Bramki Zawisza Bydgoszcz:---
Skład: Majda – P. Cheba, Sikora (Stefański 21'), Spychaj, Żmuda – Rzymowski, Żyłka (Cheba 83'), Szczygieł (Fredyk '82)– Sołdecki, Siedlik, Bobryk (Lewandowski 73').
Zawodnicy rezerwowi: Kołodziej, Cheba D., Lewandowski, Stefański, Fredyk.
Żółte kartki: Cheba P. 66'
Żródło: własne