Trener Ireneusz Psykała: Myślę, że z takiej gry, jak dzisiaj możemy być bardzo zadowoleni, przyjemnie było patrzeć. Patrząc na tabel Polonia wygląda słabo, ale pokazała się z bardzo dobrej strony, grała agresywnie – w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Musieliśmy sobie z tym poradzić i bardzo dobrze to wyszło, bo właśnie takich meczów potrzebujemy, aby się rozwinąć. Udało się nam, więc można powiedzieć, że zrobiliśmy kolejny krok do przodu.
Czytaj więcej: U-19/JSt: "Trzeba było wspiąć się na wyżyny" - nie zwalniamy tempa, Polonia pokonana
Trener Ireneusz Psykała: Nie codziennie wygrywa się sześcioma bramkami z Górnikiem Zabrze, więc trzeba tę wygraną uszanować. Gdybyśmy byli bardziej pazerni, na wszystko, wynik mógłby być jednak dużo wyższy. Stworzyliśmy wiele okazji, a zadowoliliśmy się paroma bramkami i sytuacjami. Z tego powodu czujemy lekki niedosyt i to powiedzieliśmy sobie w szatni. Brakuje nam takiego czegoś, co widzieliśmy w meczu z Rekrodem - płynności i większej jakości gry przez dłuższe fragmenty gry.
Trener Ireneusz Psykała: Do tej pory graliśmy na bardzo dobrych boiskach. Dziś, niestety, murawa prezentowała się dużo gorzej. Ograniczało nas to nieco głównie pod względem utrzymania przy piłce, a grząska i śliska nawierzchnia powodowała trochę przypadku w trakcie gry. Nie mniej zagraliśmy przyzwoicie, stworzyliśmy dużo sytuacji bramkowych i można to dzisiaj ocenić pozytywnie. Szkoda, że w końcówce straciliśmy gola, bo na pewno na to nie zasłużyliśmy.
Czytaj więcej: U-19/JSt: "Potrafiliśmy się temu przeciwstawić" - wygrana na grząskim terenie
Trener Ireneusz Psykała: Zagraliśmy dobry mecz, dzisiaj to można powiedzieć bez skrupułów. Podstawowe elementy, o których mówimy czyli dominacja, utrzymanie się przy piłce - wszystko to dobrze funkcjonowało. I pomimo tego, że mogę narzekać na brak skuteczności, szczególnie w pierwszej połowie, to mówię, że jest okey. Świetnie na zespół wpłynęła obecność Przemka Bargiela - chłopcy odbierają go bardzo dobrze i znakomicie się z nim rozumieją.
Czytaj więcej: U-19/JST: "Mówię, że jest okey" - cztery bramki w Jastrzębiu
Trener Ireneusz Psykała: Nie gramy w piłkę, myślimy tylko o tym, żeby wygrać mecz. Kiedy udaje się nam wyjść na prowadzenie zaczynamy się bronić i wkrada się jakiś strach, że możemy przegrać spotkanie. Automatycznie powoduje to, że tracimy pewność siebie, wybijamy bezmyślnie i gramy nerwowo. Akcji bramkowych stworzyliśmy bardzo mało, w porównaniu do wcześniejszych spotkań była to dzisiaj nasza bolączka. Nie da się też ukryć, że w końcówce zespół z Tych był bardziej zdeterminowany, aby zdobyć trzy punkty.
Czytaj więcej: U-19/IWLJSt: "Tracimy pewność siebie" - Tyski Sport wygrywa rzutem na taśmę