Trener Mateusz Michalik: Cieszę się z postawy drużyny i tego, że odpowiednio weszliśmy w mecz. Pamiętając słaby początek w ostatnim spotkaniu z Zagłębiem tym razem zaczęliśmy mocno skoncentrowani i już po 5 minutach gry prowadziliśmy 2:0. Cała pierwsza połowa przebiegała pod nasze dyktando i skutecznie realizowaliśmy założenia przedmeczowe. W drugiej połowie dokonaliśmy 7 zmian, aby również zawodnicy rezerwowi mogli zademonstrować swoje umiejętności. Niestety, zbyt duża pasywność i egoizm przełożyły się na brak płynności w grze i po kontrze straciliśmy bramkę. Każdy dostał dzisiaj szansę gry, ale nie każdy ją wykorzystał.
Czytaj więcej: U19: ''Nie każdy wykorzystał szansę'' - pewna wygrana juniorów
Trener Mateusz Michalik: Dzisiejsze zwycięstwo dedykujemy Bartkowi Musiolikowi, ponieważ na ostatnim treningu doznał poważnej kontuzji i nie wiadomo kiedy wróci do gry. Co do meczu, to przespaliśmy pierwsze minuty i zanim się dostosowaliśmy do sztucznej nawierzchni, to już przegrywaliśmy 1:0 i musieliśmy gonić wynik. Z biegiem czasu nasza gra wyglądała już dużo lepiej i staraliśmy się jak najlepiej realizować założenia taktyczne. Jeszcze przed przerwą udało nam się wyrównać po krótko rozegranym rzucie rożnym, natomiast druga połowa, to już całkowita nasza dominacja.
Trener Mateusz Michalik: Dziękuję wszystkim zawodnikom za postawę, bo stanęli na wysokości zadania. Przed każdym meczem zakładamy sobie, że nie ma minimalizmu i jeżeli przeciwnik miał dzisiaj słabsze momenty, to dążyliśmy do tego, aby maksymalnie wykorzystać wszystkie jego błędy. Brawo za wysoką wygraną, ponieważ dwa pierwsze mecze były wprowadzaniem do sezonu, a dzisiaj chłopaki udowodnili różnicę umiejętności i pokazali klasę na boisku. Cieszę się przede wszystkim z tego, że w końcu udało się nie stracić bramki, bo gra w defensywie z meczu na mecz również musi być mocniejsza i stabilniejsza, żeby tych goli nie tracić. Myślę, że wynik nie uśpi chłopaków. Oni wiedzą, że każdy najbliższy mecz jest kolejnym krokiem do ich rozwoju. Tak patrzymy na przyszłość.
Czytaj więcej: U19: ''Nie ma minimalizmu'' - spektakularna wygrana z Gieksą /foto/
Trener Adrian Gach: Gratulacje dla całego zespołu za kolejną wygraną, która na pewno cieszy. Mecz dzisiaj dobrze się nam ułożył, ponieważ już w czwartej minucie wyszliśmy na prowadzenie po podaniu Kamila Janawy do Tomka Wójtowicza. Konsekwentnie realizowaliśmy założenia i w 16. minucie po naszym wyrzucie z autu w pole karne Piasta wszedł ponownie Kamil Janawa, dograł do Tomka Wójtowicza i prowadziliśmy już dwoma bramkami. Nasza organizacja wyglądała dużo lepiej, aniżeli w ostatnim meczu z BTS-em. Kontrolowaliśmy grę i nie przeszkodziła nam nawet przypadkowo stracona bramka w 40. minucie - po długim podaniu za plecy obrońców i zamieszaniu w polu karnym rywale zdobyli gola.
Czytaj więcej: U19: ''Byliśmy spokojni o wynik'' - wysoka wygrana z Piastem
W dzisiejszym meczu I rundy Pucharu 100-lecia Śląskiego ZPN, w którym Ruch zmierzył się z Grunwaldem Ruda Śląska zadebiutowało aż sześciu zawodników z naszej drużyny juniorów!
Bartek Musiolik znalazł się w wyjściowym składzie, tuż po przerwie na boisku zameldował się Mateusz Wojtek, a w 62. minucie swój debiut odnotowali Tomasz Wójtowicz, Kamil Janawa, Adrian Matys oraz Nikodem Kokot.
Trener Mateusz Michalik: Cieszymy się, że start nowego sezonu zaczęliśmy od zwycięstwa z wymagającą drużyną Rekordu. Myślę, że nie do końca tak wyobrażaliśmy sobie przebieg dzisiejszego spotkania. Pomimo tego, że od 20 minuty przejęliśmy inicjatywę, to mieliśmy ogromny problem w zdobywaniu goli. Zbyt duża niefrasobliwość pod bramką przeciwnika i chaos, a także podejmowanie złych decyzji skutkowało tym, że przeciwnicy wychodzili obronną ręką w sytuacjach stuprocentowych do zdobycia gola.
Czytaj więcej: U19: ''Każdy może zagrać o wiele lepiej'' - skromna wygrana z Rekordem /foto/