CENTRUM SZKOLENIA BRAMKARZY
ZAPRASZAMY NA TRENINGI BRAMKARSKIE!
Trener Mateusz Michalik:Gratulacje dla drużyny. Wynik odzwierciedla przebieg spotkania, ale w naszej grze występują jeszcze mankamenty, które zdecydowanie musimy poprawić, żeby móc skutecznie rywalizować na wysokim poziomie. Z jednej strony budujący jest fakt, że potrafimy zdobyć sześć bramek, z czego aż pięć w drugiej połowie, ale martwi, że po raz kolejny musimy gonić wynik. Przytrafiają nam się jeszcze proste błędy w defensywie, które negatywnie oddziałują na naszą pewność siebie, a w niektórych momentach kończą się stratą goli. Brawo za dzisiejszą postawę wszystkich zawodników, grę z pełną determinacją i niepopadanie w minimalizm, gdy prowadziliśmy już różnicą kilku bramek.
Trener Igor Łukasik: Mecz, w którym przeciwnikiem był zespół GKSu Tychy można określić meczem dwóch połów. Pierwsza połowa na pewno zdecydowanie lepsza w naszym wykonaniu, w której to mamy przewagę nad rywalem i dochodzimy do kilku sytuacji, które powinny zakończyć się bramką dla naszej drużyny. Tracimy bramkę w momencie, kiedy wydawało się, że to nasi chłopcy za chwile wyjdą na prowadzenie. Na szczęście dosyć szybko udaje nam się wyrównać wynik meczu. Po przerwie gra się bardziej wyrównała, stała się bardziej chaotyczna i wydaje mi się, że to przeciwnicy mieli więcej do powiedzenia w tej części meczu. Podziękowania należą się naszym chłopakom, którzy włożyli mnóstwo zdrowia w to spotkanie.
Czytaj więcej: U17: ''TO był mecz dwóch połów'' - kolejny remis juniorów młodszych
Trener Piotr Bogusz: Zagraliśmy na pewno słabiej, niż ostatnio z Rakowem. Zagraliśmy natomiast ambitniej i walczyliśmy do ostatniego gwizdka arbitra. To duży plus, że tak się zaprezentowaliśmy. Zespół Radzionkowa wybierał proste sposoby przedostania się pod nasze pole karne i właśnie po jednej z takich długich piłek straciliśmy bramkę. Szybko odpowiedzieliśmy na to jednak świetnym golem Lenerta. W ciągu meczu nadziewaliśmy się na kontry rywala i mieliśmy problem z wygrywaniem górnych piłek. Podsumowując jednak wizualnie prezentowaliśmy się lepiej od rywala, który miał także dobrych zawodników. W drugiej połowie zagraliśmy płynniej i tworzyliśmy sobie sytuacje. Tak jak wspomniałem wcześniej, graliśmy do końca i nawet nietrafiony rzut karny nas nie zdeprymował. Musimy na przyszłość wystrzegać się prostych błędów w defensywie i poprawić naszą skuteczność w sytuacjach, które sobie kreujemy.
Czytaj więcej: U15: ''Prezentowaliśmy się lepiej'' - wygrana po meczu walki
Drużyna młodzików młodszych dołączy do swoich starszych kolegów i w najbliższym tygodniu również dołączy do grania w rundzie wiosennej. Pierwszy mecz zostanie rozegrany w czwartek 31 marca o godzinie 17:15.
Trener Szymon Tutaj: Za nami bardzo ciężkie spotkanie rozgrywane w Bielsku. Wiedzieliśmy jadąc na Rekord o warunkach jakie tam są oraz o bardzo małym boisku, na którym przyjdzie nam rozgrywać spotkanie. Mimo tego rozegraliśmy niezły mecz kontrolując grę. Szczególnie w pierwszej połowie gdzie praktycznie nie schodziliśmy z połowy rywala. Dzięki grze w pełnym skupieniu i na wysokiej intensywności schodziliśmy na przerwę z wynikiem po naszej stronie. Niestety na drugą odsłonę wyszliśmy zdekoncentrowani przez co szybko straciliśmy prowadzenie, a nasza gra stała się mocno chaotyczna. W dodatku szybko dostaliśmy czerwoną kartkę i zaczęliśmy grać w osłabieniu. Mimo to chłopcy stanęli na wysokości zadania. Opanowali emocje i w kluczowym momencie podnieśli ciężar i zdołali wywieźć 3 punkty z Bielska. Kolejny mecz za nami i kolejny, który pokazuje, że mimo dużych umiejętności to koncentracja i chęć zwycięstwa musi być na najwyższym poziomie aby odnosić sukcesy. Dopisujemy sobie 3 punkty w tabeli i szykujemy się do prestiżowego spotkania z Górnikiem Zabrze.
Czytaj więcej: U14: ''Chłopcy stanęli na wysokości zadania'' - Zwycięstwo trampkarzy młodszych
Trener Piotr Bogusz: Obydwie drużyny stworzyły dzisiaj naprawdę fajne widowisko. Poziom jak na II ligę był bardzo wysoki. Pierwsze 20 minut meczu było pod nasze dyktando, bramkę stadiony świata zdobył też wtedy Kacper Latusek, który zdjął przysłowiową ,,pajęczynę’’ z okienka. Potem graliśmy jednego mniej, ponieważ nasz zawodnik dostał karę minutową i Raków trafił dwa razy do naszej bramki. Do końca pierwszej połowy udało nam się jeszcze wyrównać i na drugą połowę wychodziliśmy z aspiracjami na komplet punktów. Po przerwie Raków zdobył jedną bramkę, nam ta sztuka udała się dwukrotnie. Ostatni kwadrans meczu był prawdziwą wymianą ciosów pomiędzy obydwoma zespołami, ale na szczęście to nasz zawodnik ustalił wynik końcowy meczu.
Czytaj więcej: U15: ''Poziom był bardzo wysoki'' - wygrana po wyrównanym meczu
Trener Mateusz Michalik: Horror z happy endem. Tak w skrócie możemy podsumować dzisiejsze emocje. Początek meczu należał do naszej drużyny, gdzie szybko przejęliśmy inicjatywę i zmusiliśmy przeciwnika do gry w niskim pressingu. Na nasze nieszczęście żadnej z dogodnych sytuacji nie potrafiliśmy udokumentować golem. Trzy minuty w ostatnim kwadransie pierwszej połowy mocno wstrząsnęły zespołem, bo straciliśmy dwie bramki po kuriozalnych błędach. Cieszę się, że drużyna pokazała charakter i w trudnych okolicznościach udowodniła różnicę umiejętności, kto zasługuje dzisiaj na zwycięstwo. Pozytywnie, że wywozimy z Polkowic 3 pkt, ale sami doskonale wiemy, że przy lepszej skuteczności na początku meczu ten wynik mógłby być jeszcze bardziej okazały.
Czytaj więcej: U19: ''Horror z happy endem'' - kolejne zwycięstwo w makroregionie
Trener Ireneusz Psykała: Dzisiejszy mecz nie ułożył nam się najlepiej pod względem jakości. Ktoś patrzący z boku mógłby pomyśleć o braku zaangażowania, ale rzeczywistość była zupełnie odwrotna. Mimo wielkich chęci nie wychodziło nam dzisiaj wiele rzeczy, dużo akcji było po prostu szarpanych. Z przebiegu gry, uważam że zasłużyliśmy na zwycięstwo. Stworzyliśmy sobie od przeciwnika więcej klarownych sytuacji i chociaż jedną powinniśmy wykorzystać. Takie mecze też są częścią tego sportu i musimy to przełknąć. Czekamy na kolejne spotkanie, aby móc się ,,odkuć’’.
Czytaj więcej: U17: ''Powinniśmy zdobyć choć jedną bramkę'' - bezbramkowy remis z Podbeskidziem
Trener Daniel Tukaj: Trzeba powiedzieć, że dzisiejszy punkt, wywalczony na trudnym terenie, zawdzięczamy swojej determinacji, woli walki i konsekwencji w działaniach defensywnych na boisku. Może nie byliśmy stroną przeważającą, jednak mieliśmy także swoje okazję i przy lepiej rozwiązanych kontratakach mogliśmy się pokusić o lepszy wynik. Duży udział w wywalczeniu jednego punktu miał na pewno Bartek Gruszczak, który kilkakrotnie popisał się dobrymi interwencjami. Jednak powtórzę, że dzięki konsekwencji i współpracy całej drużyny nie wracamy z Zabrza bez punktów. Było jeszcze troszkę mankamentów w naszej grze, brakowało dłuższego utrzymania się przy piłce i konsekwencji pod bramką przeciwnika. Jednak jak sami zauważyliśmy po meczu, mamy już jakiś punkt zaczepienia, który pozwoli nam pracować dalej nad lepszą i skuteczniejszą organizacją gry.
Czytaj więcej: U17: ''Zagraliśmy konsekwentnie'' - wywozimy punkt z trudnego terenu
To już trzeci weekend z piłkarskimi emocjami. Podobnie do zeszłego tygodnia, nasze drużyny rozegrają pięć spotkań. Dwa z nich odbędą się na Kresach!