CENTRUM SZKOLENIA BRAMKARZY
ZAPRASZAMY NA TRENINGI BRAMKARSKIE!
Trener Daniel Tukaj: Drużyna gości przyjechała z nastawieniem na obronę od początku grała w niskim pressingu i troszeczkę mieliśmy z tym problem. Trudno było nam się przedostać do pola karnego przeciwnika. Wszystkie akcje były rozbijane przez drużynę z Tychów na 30 metrze przed ich bramką. Goście natomiast próbowali zagrozić nam szybkimi kontrami, niestety pierwsza taka akcja przyniosła im powodzenie i musieliśmy gonić wynik. Do przerwy udało nam się zdobyć bramkę kontaktową. Po małych roszadach w składzie bardzo dobrze rozpoczęliśmy drugą połowę, gdzie zdobyliśmy szybko bramki, dzięki czemu gra stało się bardziej otwarta i mogliśmy stwarzać sobie kolejne sytuacje bramkowe. Myślę, że wynik mógł być dużo wyższy jednak podobnie jak w poprzednich meczach byliśmy bardzo nieskuteczni.
Czytaj więcej: U17: ''Dobrze rozpoczęliśmy drugą połowę" - GKS Tychy pokonany na Kresach
Trener Damian Łukasik: Można powiedzieć, że mecz dwóch różnych połów w naszym wykonaniu. W pierwszej części spotkania nasza gra przypominała trochę postawę z ubiegłego tygodnia, gry przegraliśmy w Knurowie. Na szczęście na drugą połowę wychodzimy z większą koncentracją i zaangażowaniem, co poskutkowało zdecydowanie lepszą lepszą grą. To wszystko pozostaje jednak w cieniu smutnej sytuacji z tego spotkania, mianowicie nasz zawodnik Dominik Molerus doznał poważnej kontuzji - złamania obojczyka. Dominikowi życzymy szybkiego powrotu na boisko i oczywiście dedykujemy mu zwycięstwo.
Czytaj więcej: U14: ''Zwycięstwo dedykujemy Dominikowi'' - Trampkarze młodsi wygrywają w Piekarach
Trener Adrian Bury: Za nami kolejny mecz ligowy, który możemy zaliczyć do udanych. Od początku do końca spotkania mieliśmy całkowitą kontrolę nad jego przebiegiem. Co najważniejsze potrafiliśmy się utrzymać przy piłce i cierpliwie konstruować akcje bramkowe. W chłopcach widać dużą chęć grania i zaangażowanie z czego bardzo się cieszę. Liczę, że w kolejnych meczach będziemy udowadniać swoją dobrą dyspozycję.
Czytaj więcej: U13: ''Mecz można zaliczyć do udanych'' - Wysokie zwycięstwo na Kresach
Trener Piotr Bogusz: Spotkanie z Rekordem na małym, specyficznym boisku było dobre w naszym wykonaniu, szczególnie pierwsza połowa. Dobrze operowaliśmy piłką, jednak nie potrafiliśmy zdobyć bramki, choć mieliśmy ku temu okazje. Niestety dobrze w tym meczu dysponowany był bramkarz drużyny gospodarzy. W drugiej połowie mecz się wyrównał. Większość działań toczyła się jednak na połowie przeciwnika. Niestety po stałym fragmencie gry tracimy niefortunnie bramkę. Od tego momentu jeszcze bardziej dążymy do zdobycia gola i można powiedzieć, że otwieramy się. Po jednej z kontr drużyna Rekordu zdobyła drugiego gola, a my można powiedzieć dostajemy tlenu około 5 minut przed końcem spotkania i zdobywamy gola kontaktowego. Właściwie w 85 minucie mamy rzut rożny, nasz bramkarz, który zawędrował już w pole karne rywala, przedłużył głową dośrodkowanie do jednego z naszych zawodników, który ładnym strzałem pokusił się o zdobycie bramki, ale niestety jego strzał został zatrzymany przez ofiarną interwencję obrońcy na linii bramkowej. Mecz był dobrym widowiskiem dla kibiców, gratulacje dobrej postawy dla obydwu zespołów.
Czytaj więcej: U15: ''Mecz był dobrym widowiskiem" - Rekord górą w starciu trampkarzy
Trener Mateusz Michalik: Wracamy z wyjazdu z kompletem punktów. Trzeba przyznać, że przez całe spotkanie kontrolowaliśmy wydarzenia boiskowe i tylko sporadycznie pozwoliliśmy przeciwnikowi przedostać się pod naszą bramkę. Spotkanie możemy ocenić na plus pod względem budowania ataku pozycyjnego, utrzymania się przy piłce czy możliwości wykorzystywania wolnej przestrzeni. Tempo meczu co prawda nie było zbyt porywające, natomiast trzeba pochwalić chłopaków za poziom koncentracji, pozytywnego mentalnego nastawienia i szukania swoich szans żeby przedrzeć się przez obronę niską przeciwnika. Za tydzień spotkanie z liderem, Odrą Opole i myślę, że każdy w drużynie będzie chciał udowodnić kto jest lepszy.
Czytaj więcej: U19: ''Trzeba pochwalić chłopaków'' - Zwycięstwo juniorów w Prószkowie
Trener Adrian Bury: Mam poczucie, że mogliśmy więcej wyciągnąć z tego meczu. Szybko objęliśmy prowadzenie, jednak po dwóch naszych błędach straciliśmy dwa gole i musieliśmy gonić wynik. Tuż przed przerwą udało się wyrównać i po wznowieniu gry w drugiej połowie wynik wciąż pozostawał otwartą sprawą. Piast w drugiej części osiągnął optyczną przewagę, jednak wciąż byliśmy w grze o pełną pulę punktów. Niestety kolejny raz sprezentowaliśmy rywalom gola po błędzie w rozegraniu piłki. Próbowaliśmy doprowadzić do wyrównania, ale brakowało nam może trochę spokoju, ponieważ wiele razy gubiliśmy piłkę przy dobrej szansy po kontrze lub nasze podania były niecelne. Wydaje mi się, że zabrakło nam również świeżości, w postaci zawodników, którzy mogliby pojawić się na boisku z ławki, bo mieliśmy bardzo ograniczone manewry na tym polu. Dwa ostatnie gole straciliśmy już w samej końcówce meczu, kiedy resztkami sił próbowaliśmy odwrócić losy meczu. Na pewno nie można odmówić nam dzisiaj zaangażowania i realizacji nakreślonych celów. Popełniliśmy jednak zbyt wiele błędów, za które zostaliśmy skarceni.
Czytaj więcej: U12: ''Popełniliśmy zbyt wiele błędów'' - Wracamy z Gliwic na tarczy
Trener Adrian Bury: Myślę, że spotkanie stało na dobrym poziomie, głównie za sprawą sytuacji bramkowych, które stworzyły sobie obydwa zespoły. Wynik tak naprawdę do końca pozostawał otwartą sprawą i uważam, że podział punktów jest sprawiedliwy. Jeśli chodzi o nas, to dobrze prezentowaliśmy się na płaszczyźnie techniczno - taktycznej i czuliśmy się pewnie przy rozgrywaniu akcji. Niestety zabrakło nam w tym meczu większej pazerności w grze ofensywnej. Często dochodziliśmy do pola karnego przeciwnika i brakowało nam decyzji o strzale lub wyjścia na wolne pola do zagrania prostopadłego. Niemniej czujemy się zadowoleni z naszych poczynań. Każdy zawodnik włożył maksimum zaangażowania w ten mecz. Dziękujemy drużynie UKSu za to spotkanie i życzymy powodzenia w dalszej ligowej batalii.
Trener Piotr Bogusz: Mecz z Tychami był dobry w naszym wykonaniu. Zabrakło jednak postawienia przysłowiowej ,,kropki nad i" czyli zdobycia bramki. Stworzyliśmy sobie dosyć dużo sytuacji, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Fajnie wyglądaliśmy w pierwszych dwudziestu minutach spotkania. Końcówka pierwszej połowy mówiąc prosto była średnia w naszym wykonaniu. Druga Połowa już zdecydowanie cała lepsza. Prowadziliśmy grę, ale tak jak powiedziałem na wstępie, zabrakło nam tego, aby piłka wpadła do siatki. Dziękuję wszystkim zawodnikom za to spotkanie.
Czytaj więcej: U15: ''Zabrakło postawienia kropki nad i" - Domowy remis trampkarzy
Trener Piotr Bogusz: Mecz z Rakowem nie toczył się od początku po naszej myśli. Drużyna gospodarzy lepiej weszła w mecz, kontrolując przebieg wydarzeń na boisku. W pierwszej połowie nasza gra ograniczała się do grania w tył oraz nielicznych kontrataków, z których nic nie wynikało, ,,Podarowaliśmy'' gola przeciwnikom i to zadziałało na drużynę mobilizująco. Druga połowa już lepsza w naszym wykonaniu, staraliśmy się utrzymać przy piłce tworząc sytuacje podbramkowe. Dołożyliśmy do tego także zaangażowanie i gra wyglądała już lepiej. Zdobyliśmy gola wyrównującego i dążyliśmy do strzelenia bramki zwycięskiej, podobnie zresztą jak Raków. Ta sztuka nie udała się jednak żadnemu z zespołów i mecz zakończył się remisem, ze wskazaniem na gospodarzy.
Czytaj więcej: U15: ''Mecz nie toczył się od początku po naszej myśli" - Remis w Częstochowie
Trener Jan Sochań: Mecz w Siemianowicach był dobrym widowiskiem, nie ze względu na poziom gry, ale przez dramaturgię. Indywidualne błędy przynosiły nam stratę kolejnych bramek i za każdym razem wstawaliśmy, żeby przechylić wynik na naszą korzyść. Ostatecznie zabrakło jednej bramki, przez co pierwszy raz w tym sezonie kończymy mecz bez zwycięstwa. Uważam, że to dobrze, bo chłopcy muszą czasem przegrać, żeby doświadczyć nowych bodźców, które przyczynią się do dalszego rozwoju.
Czytaj więcej: U16: ''Zabrakło jednej bramki'' - Porażka w Siemianowicach