CENTRUM SZKOLENIA BRAMKARZY
ZAPRASZAMY NA TRENINGI BRAMKARSKIE!
Trener Jakub Brzozowski: Był to bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu, od początku do końca kontrolowaliśmy przebieg jego wydarzeń. Stworzyliśmy sobie dzisiaj sporo sytuacji po akcjach wielopodaniowych z czego bardzo się cieszymy, bo murawa na pewno temu nie sprzyjała. Nasza skuteczność może nie była dzisiaj idealna, ale widzimy duża poprawę w tym aspekcie dzięki czemu zaczęliśmy regularnie punktować.
Czytaj więcej: U12: ''Kontrolowaliśmy przebieg meczu'' - Młodzicy młodsi wygrywają w Rachowicach
Trener Adrian Bury: Kolejny dobry mecz w naszym wykonaniu. Szybko zdobyliśmy bramkę i tak naprawdę objęliśmy kontrolę nad meczem. Dość szybko zdobyliśmy drugą bramkę i od tego momentu nasze poczynania ofensywne trochę ustały. Wydaje mi się, że chcieliśmy zbyt szybko przedostać się pod bramkę przeciwnika i w naszej grze było dużo niedokładności. Cieszę się, że po przerwie nasza cierpliwość i konsekwentność w grze wzrosła, a to przyniosło oczekiwane rezultaty w postaci bramek. Jedynym momentem, którego możemy żałować, był rzut rożny z końcówki spotkania, po którym straciliśmy jedyną bramkę. Dziękuję wszystkim zawodnikom za poświęcenie włożone w to spotkanie.
Czytaj więcej: U13: ''Dobry mecz w naszym wykonaniu" - Młodzicy wygrywają z Pogonią!
Trener Jakub Brzozowski: Bardzo żałujemy, że nie udało się dzisiaj zgarnąć 3 punktów, bo na pewno z przebiegu spotkania byliśmy zespołem lepszym. Pierwsza i druga połowa wyglądała podobnie, drużyna z Katowic była cofnięta i czekała na kontrataki, my natomiast utrzymywaliśmy się przy piłce i szukaliśmy swoich okazji po ataku pozycyjnym. Mimo straconej bramki, ani na chwile nie straciliśmy wiary, że możemy odwrócić losy tego spotkania, tak też się stało i jedynie możemy mieć pretensje do siebie, że nie wykorzystaliśmy kolejnych okazji na podwyższenie wyniku i pewnie zamknięcie tego spotkania. Dziękuje wszystkim zawodnikom za dzisiejszy mecz, bo pokazaliśmy że potrafimy bardzo dobrze grać, a przy tym zaangażowanie każdego zawodnika, chęć zwycięstwa i czegoś udowodnienia była na najwyższym poziomie.
Czytaj więcej: U17:"Pokazaliśmy, że potrafimy bardzo dobrze grać'' - Domowy remis w derbach
Trener Daniel Tukaj: Jest to trzeci mecz z rzędu gdzie strzelamy co najmniej 10 bramek. Mecz bez większej historii, praktycznie przeciwnicy zagrozili tylko raz naszej bramce, my natomiast oprócz zdobycia jedenastu goli mieliśmy jeszcze kilka dogodnych sytuacji, w których mogliśmy się zachować lepiej i zdobyć ich zdecydowanie więcej. Gratulacje dla chlopaków za taką skuteczność lecz jesteśmy świadomi, że w kolejnych meczach nie będzie tak łatwo i na pewno będziemy na to przygotowani.
Czytaj więcej: U17: ''Gratulacje dla chłopaków" - Górnik pokonany!
Trener Mateusz Michalik:Mecz odbywał się w dynamicznym tempie i na niezłym poziomie piłkarskim z obu stron. Początek spotkania napawał optymizmem. Już w drugiej minucie mieliśmy znakomitą sytuację na otwarcie wyniku, ale uderzenie naszego zawodnika powędrowało nad poprzeczką. W kolejnych minutach nasza przewaga rosła natomiast skuteczność pozostawiała wiele do życzenia. Pomimo kilku doskonałych okazji na przerwę schodziliśmy z przewagą jednej bramki. W drugiej odsłonie mecz się wyrównał, nie potrafiliśmy budować akcji wielopodaniowych, straciliśmy koncentrację, a niestety przeciwnik potrafił zamienić swoje sytuacje na gole. Kończymy mecz z wynikiem remisowym i na pewno pozostaje niedosyt. Natomiast należy pamiętać, że nasza gra w defensywie musi być bardziej dojrzała i odpowiedzialna ponieważ na zbyt dużo pozwoliliśmy dzisiaj przeciwnikom.
Czytaj więcej: U19: ''Na zdyt dużo pozwoliliśmy przeciwnikowi'' - Domowy remis juniorów
Trener Damian Łukasik: Myślę, że nie przesadzę jak powiem, że ten mecz był fatalny w naszym wykonaniu. Zaczęliśmy od szybko zdobytej bramki, notabene samobójczej i to był tak naprawdę jedyny pozytywny, warty odnotowania fakt po dzisiejszym spotkaniu. Ulegliśmy drużynie przeciwnika w każdym aspekcie: mentalnym, technicznym i taktycznym. Pierwsza połowa pomimo, że zakończyła się naszym prowadzeniem to była zdominowana przez drużynę z Knurowa. My mieliśmy swój przebłysk w ostatnich dziesięciu minutach, kiedy stworzyliśmy sobie dwie dobre sytuacje bramkowe, których nie udało się wykorzystać. W trakcie drugiej połowy wydawało nam się, że przetrwaliśmy najgorsze, bo mecz stał się wyrównany i zaczęliśmy wracać do stylu gry, który pamiętamy z ostatnich tygodni, jednak przeciwnik w przeciągu zaledwie kilku minut zdobył bramki, w moim odczuciu w pełni zasłużone, które dały mu trzy punkty. Nie potrafiliśmy w żadem sposób odpowiedzieć już na te trafienia i wracamy do Chorzowa bez punktów.
Czytaj więcej: U14: ''Ulegliśmy w każdym aspekcie'' - Wracamy z Knurowa bez punktów
Trener Sławomir Podlas: Jadąc do Imielina wiedzieliśmy, że czeka nas bardzo ciężki mecz. Przede wszystkim boisko, czyli naturalna trawa, z którą na co dzień niestety nie mamy w ogóle styczności. Przeciwnik, który posiada w swym zespole dobrych zawodników, a do tego dzisiejsza pogoda (ulewny deszcz przez cały mecz), która wprawdzie była jednakowa dla obydwu zespół, ale dla nas stanowiła większe utrudnienie patrząc na warunki fizyczne obydwu zespołów. Nie mniej jednak to my zdecydowanie lepiej rozpoczęliśmy mecz, kontrolując to co dzieje się na boisku. Dominowaliśmy w grze, stwarzając sobie wiele dogodnych sytuacji, które w dużym procencie skuteczności zamieniliśmy na bramki. W tej części gry graliśmy agresywnie na piłkę i wysoko od własnej bramki. To była nasza dominacja potwierdzona wysokim prowadzeniem do przerwy. Natomiast druga polowa, odwróciła oblicze tego meczu. Przede wszystkim straciliśmy skuteczność. Przy wysokim prowadzeniu nie wykorzystaliśmy dosłownie pięciu sytuacji stu procentowych, w tym także nie strzeliliśmy rzutu karnego. Na dodatek w defensywie cofnęliśmy się głęboko pod własną bramkę, pozwalając przeciwnikowi stwarzać sobie coraz to więcej dogodnych sytuacji, które w zamieszaniach podbramkowych kończyli skutecznie. To był otwarty, dynamiczny z obydwóch stron mecz, który tak naprawdę powinniśmy wygrać wysoko, a zakończył się niestety dla nas podziałem punktów. Dziękuję chłopakom za ogromne zaangażowanie i wole zwycięstwa, natomiast niech taki mecz w którym można w ciągu jednej polowy odwrócić oblicze spotkania, będzie bardzo cennym boiskowym doświadczeniem na przyszłość.
Czytaj więcej: U13: ''Druga połowa odwróciła oblicze meczu" - Dużo emocji i zwrot akcji w Imielinie
Trener Daniel Tukaj:Wygrywamy 2:0 i trzeba powiedzieć, że to jest tylko 2:0, bo patrząc na nasze okazje bramkowe wynik mógł być zdecydowanie wyższy. Nasza przewaga była widoczna, dawno nie było meczu żeby nasz bramkarz nie miał żadnego strzału na bramkę. Niestety jedynym faktem, do którego można się przyczepić jest nasza skuteczność. Cieszymy się, że po trzech meczach bez wygranej udało się zdobyć komplet punktów i mam nadzieję, że rozpoczniemy kolejną serię, ale tym razem zwycięstw.
Czytaj więcej: U17: ''Przewaga była widoczna" - Juniorzy młodsi wygrywają z Victorią!
Trener Sławomir Podlas: To był dobry mecz, obfitujący w liczne akcje podbramkowe i bardzo ładne gole. Pierwsza bramkę strzeliliśmy już w 25 sekundzie, tu po rozpoczęciu przez nas meczu. Akcja która od dawna ćwiczymy i fajnie, że w końcu się chłopcom to udało i wyszło idealnie. Cały mecz zdecydowanie był pod nasze dyktando. To my dominowaliśmy, tworząc sobie dogodne sytuacje bramkowe. Kilka z nich wykorzystaliśmy strzelając naprawdę ładne bramki. Chłopcy zagrali z bardzo dużym zaangażowaniem nie pozwalając przeciwnikowi się rozegrać. Wysoki pressing szybko neutralizował ich poczynania. Wygraliśmy zasłużenie i brawo dla chłopaków za to co dzisiaj pokazali.
Trener Mateusz Michalik: Wracamy z dalekiego wyjazdu z jednym punktem. W tej lidze każdy punkt trzeba szanować, bo rozgrywki są mocno wyrównane, aczkolwiek mogliśmy się dzisiaj pokusić o pełną zdobycz punktową. W pierwszej połowie nie wykorzystaliśmy znakomitej okazji z rzutu karnego na objęcie prowadzenia. Spotkanie było wyrównane, obydwie drużyny dążyły do zwycięstwa i miały swoje szanse. Nam w głównej mierze brakowało spokoju i precyzji w polu karnym przeciwnika, ponieważ były dogodne sytuacje do zdobycia decydującej bramki. Tym razem my jako pierwsi wyszliśmy na prowadzenie po kombinacyjnej akcji w bocznym sektorze i trafieniu samobójczym. Natomiast boli brak odpowiedzialności i konsekwencji w kryciu przy rzucie rożnym, po którym straciliśmy wyrównującą bramkę. Koniec końców pozostaje niedosyt po tym spotkaniu, ale można być zadowolonym z podejmowanych prób prowadzenia kombinacyjnej gry.
Czytaj więcej: U19: ''Każdy punkt trzeba szanować'' - Remis w wyjazdowym meczu ze Stilonem