Po sobotnim meczu z Górnikiem Zabrze z funkcją kierownika drużyny z Centralnej Ligi Juniorów pożegnał się Daniel Kandzior. Człowiek, którego śmiało można stawiać za wzór profesjonalizmu, spokoju i serdeczności. Pozostając z boku trzymał rękę na pulsie, dzięki czemu wszelkie sprawy organizacyjne zespołu zawsze były zapięte na ostatni guzik.
W imieniu całej Niebieskiej wspólnoty chcemy raz jeszcze ogromnie podziękować za spędzone razem 5 lat, włożone w pracę serce i bezwarunkowe zaangażowanie. Wierząc, że nadal będzie częstym gościem przy Cichej życzymy sukcesów i spełnienia w nowej pracy. Dziękujemy!
DANIEL KANDZIOR "Lepszego pożegnania nie mogłem sobie wymarzyć"
"Była to najtrudniejsza decyzja w moim życiu... Pięć lat temu spełniłem swoje marzenie i trafiłem do Ruchu, a całe zafascynowanie tym klubem przełożyło się na moją pracę.
Czytaj więcej: Daniel Kandzior: "Lepszego pożegnania nie mogłem sobie wymarzyć"
Ruch Chorzów - Górnik Zabrze 1:0 (zwycięski strzał)
Nasi juniorzy występujący w rozgrywkach Ligi Centralnej zakończyli sezon na siódmym miejscu w tabeli z dorobkiem 46 punktów. W 30 rozegranych spotkaniach trzynastokrotnie wychodzili z pojedynków zwycięscy, 10 razy musieli uznać wyższość przeciwników, a w siedmiu końcowy wynik był remisowy. W meczach Niebieskich padło w sumie 75 bramek, z czego 44 autorstwa naszych zawodników, a 31 rywali.
TRENER IRENEUSZ PSYKAŁA: "Oczekiwania przed sezonem były diametralnie inne, bo wydawało się nam, że jak najbardziej możemy walczyć o pierwszą trójkę w tabeli. W naszej grze brakowało jednak jakości, która...
Czytaj więcej: Trener Ireneusz Psykała: "Graliśmy bardzo nierówno"
W meczu zamykającym rozgrywki Ligi Centralnej w sezonie 2014/2015 nasza drużyna zmierzyła się na własnym boisku z aspirującym do tytułu Mistrza Polski zespołem Górnika Zabrze. Po zaciętym pojedynku Niebiescy pokonali rywali 1:0, a autorem zwycięskiej bramki został Siedlik.
Po raz kolejny gratulacje dla chłopaków za wielką wolę walki. Zbyt wiele jakości, której zawsze oczekujemy w dzisiejszym meczu nie widzieliśmy, ale jeśli spotykają się ze sobą dwie wyrównane drużyny...
Aż pięć bramek zobaczyli kibice, którzy w sobotnie popołudnie zawitali na stadion w Szczecinie, gdzie tamtejsza Pogoń mierzyła się z naszą drużyną w ramach rozgrywek Centralnej Ligi Juniorów.
Po pierwszej bezbramkowej połowie, druga przyniosła sporo emocji. Niebiescy podczas 45 minut gonili wynik, prowadzili, remisowali, ale ostatecznie, gdy w 88 minucie wyszli na prowadzenie nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa już do końca. Pogoń Szczecin - Ruch Chorzów 2:3.
Po raz kolejny przeciwnik był bardzo agresywny i zdecydowany, co można było odczuć, jeśli zbyt długo utrzymywaliśmy się przy piłce.
Czytaj więcej: CLJ: Bramka za bramkę i zwycięstwo w Szczecinie