Trener Mateusz Michalik: Niestety przegrywamy w meczu na szczycie. Miedź zaprezentowała się z dobrej strony i była skuteczna o tą jedną bramkę więcej. Boisko nie pozwalało dzisiaj na kreatywną grę i akcje wielopodaniowe. Dużo było gry kontaktowej, fauli, a za mało płynności i efektownego futbolu. Wiedzieliśmy jakie są atuty gospodarzy i potrafiliśmy się temu przeciwstawić. Zagraliśmy solidny mecz i w 38 min po fazie przejściowej wyszliśmy na prowadzenie po precyzyjnym uderzeniu Roguły. Kontrolowaliśmy grę aż do 75 min- wtedy po rzucie rożnym straciliśmy wyrównującego gola. Niestety Miedź poszła za ciosem, a my wypadliśmy z rytmu i w kolejnej minucie dostaliśmy drugą bramkę. Z przebiegu meczu myślę, że remis byłby sprawiedliwy, ale w końcowym rozrachunku liczy się ilość zdobytych bramek.
Czytaj więcej: U19: ''Kontrolowaliśmy mecz do 75 minuty'' - Porażka w meczu na szczycie
Trener Mateusz Michalik:Gratulacje dla drużyny. Wynik odzwierciedla przebieg spotkania, ale w naszej grze występują jeszcze mankamenty, które zdecydowanie musimy poprawić, żeby móc skutecznie rywalizować na wysokim poziomie. Z jednej strony budujący jest fakt, że potrafimy zdobyć sześć bramek, z czego aż pięć w drugiej połowie, ale martwi, że po raz kolejny musimy gonić wynik. Przytrafiają nam się jeszcze proste błędy w defensywie, które negatywnie oddziałują na naszą pewność siebie, a w niektórych momentach kończą się stratą goli. Brawo za dzisiejszą postawę wszystkich zawodników, grę z pełną determinacją i niepopadanie w minimalizm, gdy prowadziliśmy już różnicą kilku bramek.
Trener Mateusz Michalik: Horror z happy endem. Tak w skrócie możemy podsumować dzisiejsze emocje. Początek meczu należał do naszej drużyny, gdzie szybko przejęliśmy inicjatywę i zmusiliśmy przeciwnika do gry w niskim pressingu. Na nasze nieszczęście żadnej z dogodnych sytuacji nie potrafiliśmy udokumentować golem. Trzy minuty w ostatnim kwadransie pierwszej połowy mocno wstrząsnęły zespołem, bo straciliśmy dwie bramki po kuriozalnych błędach. Cieszę się, że drużyna pokazała charakter i w trudnych okolicznościach udowodniła różnicę umiejętności, kto zasługuje dzisiaj na zwycięstwo. Pozytywnie, że wywozimy z Polkowic 3 pkt, ale sami doskonale wiemy, że przy lepszej skuteczności na początku meczu ten wynik mógłby być jeszcze bardziej okazały.
Czytaj więcej: U19: ''Horror z happy endem'' - kolejne zwycięstwo w makroregionie
Trener Mateusz Michalik: Gratuluję zwycięstwa całej drużynie. Cieszę się, że po ubiegłotygodniowej wpadce zareagowaliśmy w odpowiedni sposób. Zagraliśmy dzisiaj solidny mecz, a przede wszystkim przez większość spotkania kontrolowaliśmy wydarzenia boiskowe. Szybko rozpoczęliśmy zdobywanie bramek bo już w 2 min wyszliśmy na prowadzenie. Później przytrafił nam się słabszy fragment, gdzie po dośrodkowaniu Warta wyrównała stan meczu. Natomiast od 17 min po zdobyciu drugiego gola nasza przewaga zaczęła wzrastać. Tworzyliśmy wiele sytuacji bramkowych, graliśmy konsekwentnie w defensywie i tak naprawdę ten wynik mógł być jeszcze wyższy. Łupem bramkowym podzielili się Kamil Chiliński, Kacper Bąk i Krystian Mucha, ale to stworzony kolektyw przez zawodników był na pierwszym miejscu.
Trener Mateusz Michalik: Zimny prysznic za nami na rozpoczęcie rundy wiosennej. Myślę, że wszyscy w drużynie nie tak wyobrażaliśmy sobie ten pierwszy mecz w Lidze Makroregionalnej. Analizując naszą grę brakowało dzisiaj płynności w operowaniu piłką, wiele akcji było rwanych, a proste elementy jak przyjęcie czy podanie piłki sprawiały nam sporo problemów. W defensywie byliśmy spóźnieni, za mało zdecydowani w odbiorze piłki, a przeciwnik mądrze wykorzystywał naszą niefrasobliwość. Na dodatek już w 2 min straciliśmy bramkę i przy dobrze zorganizowanej drużynie Odry mieliśmy dużo problemów żeby przedrzeć się pod bramkę przeciwnika. Mimo tego mieliśmy w 1 połowie dwa rzuty karne, których niestety nie byliśmy w stanie zamienić na gole. Stracona druga bramka przed przerwą podrażniła nasze ambicje. W drugiej połowie goniliśmy wynik, ale udało się wykorzystać tylko jedną sytuację, a porażka stała się faktem. Liczę na to, że drużyna odpowiednio zareaguje po dzisiejszym spotkaniu i w kolejnym meczu zaprezentuje w pełni swoje umiejętności.
Już w najbliższą sobotę rozpocznie się runda wiosenna sezonu 2021/22. Drużyna juniorów starszych, która zajęła miejsce premiowane awansem po rundzie jesiennej, przystąpi tym samym do rozgrywek Makroregionalnej Ligi Juniorów, w której główną nagrodą będzie wywalczenie awansu do Centralnej Ligii Juniorów. O podsumowanie okresu przygotowawczego i o kilka słów przed rozpoczęciem zmagań w makroregionie poprosiliśmy szkoleniowca drużyny.