W dniu dzisiejszym dwie z naszych drużyn, które przebywają na obozie w Kamieniu, rozegrały kolejne mecze kontrolne.
Rocznik 2004, prowadzony przez trenera Pawła Drapałę mierząc się z Fortecą Świerklany odniósł wysokie zwycięstwo 9:0. Autorami dwóch hat-tricków zostali Kabus i Sadowski, dwa trafienia dołożył Kudlek, a jedno Wacławski.
Drużyna trenerów Piotra Bogusza oraz Jakuba Brzozowskiego z rocznika 2005 po dobrym spotkaniu uległa z kolei rówieśnikom z Fortecy 0:1.
Zgrupowanie w Kamieniu potrwa do soboty, 20 stycznia około godz. 12.30 - 13.00.
W dniu dzisiejszym przyglądamy się poczynaniom ligowym Młodzików Starszych z rocznika 2004, którzy jesienią brali udział w rozgrywkach II Ligi Wojewódzkiej.
Zanim jednak przejdziemy do statystyk naszego zespołu chcielibyśmy serdecznie podziękować trenerowi Michałowi Widuchowi, który wraz z trenerem Pawłem Drapałą zajmował się szkoleniem tego rocznika do listopada bieżącego roku. Ze względów osobistych musiał on zrezygnować z tej funkcji, jednak nie rozstaje się z Akademią definitywnie - nadal będzie odpowiedzialny za szkolenie bramkarzy. W imieniu własnym, zawodników oraz ich rodziców dziękujemy
Trener Paweł Drapała: Mecz wydawałoby się, że prosty, bo z ostatnią drużyną w tabeli, jednak przeciwnicy wysoko zawiesili poprzeczkę. Dużo biegania, dużo walki, szybko zdobyliśmy trzy bramki, dzięki czemu grało nam się dużo łatwiej. Byliśmy stroną przeważającą, ale wiemy, że nadal musimy pracować, bo popełniamy proste błędy i na nich musimy się uczyć.
Trener Paweł Drapała: W pierwszej połowie mecz mieliśmy pod kontrolą, prowadziliśmy grę, ale też skutecznie odpieraliśmy ataki drużyny z rakowa - zespołu naprawdę bardzo solidnego. Prowadziliśmy już 3:0, na szczególną pochwałę zasługuje trafienie Dawida Sadowskiego, który zdobył bramkę po strzale z połowy boiska w samo okienko.
Czytaj więcej: U-13/2004: "Dobrze się stało" - tracimy trzy bramki w osiem minut, ale wygrywamy!
Trener Michał Widuch: Dobry mecz, bardzo pozytywnie każdy z chłopaków zagrał. Szkoda straconych bramek, ale mierzyliśmy się dzisiaj przecież z dobrą drużyną. Lot Konopiska zdobywał bramki po kontratakach - niestety kilka razy nadzialiśmy się na nie przy próbie utrzymania przy piłce. Ocenić spotkanie należy jednak pozytywnie, wszyscy mogli zagrać w większym wymiarze czasowym i do nikogo nie można mieć pretensji.
Czytaj więcej: U-13/2004: "Kilka razy się nadzialiśmy" - wyjazdowy remis, słowa pochwały dla Kudlka
Trener Paweł Drapała: Bardzo emocjonujący mecz. Prowadziliśmy już 2:0, jednak w końcówce pierwszej połowy straciliśmy bramkę i oddaliśmy pole rywalowi. Po przerwie mecz stał się wyrównany. Dużo było zaangażowania, biegania i uważam, że wynik jest jak najbardziej sprawiedliwy. Wydaje się, że Zagłębie będzie się bardzo liczyć w walce o awans do ligi pierwszej, my jednak nie mówimy pass, bo w piłce wszystko jest możliwe. Zagraliśmy dziś z naprawdę
Czytaj więcej: U-13/2004: "Nie mówimy pass" - dzielimy się punktami z Zagłębiem