CENTRUM SZKOLENIA BRAMKARZY
ZAPRASZAMY NA TRENINGI BRAMKARSKIE!
Trener Sławomir Podlas: Po wysokiej porażce z UKKSem na rozpoczęcie sezonu, dziś głodni rewanżu wyszliśmy bardzo zmotywowani by dobrze zagrać i pokazać, że był to tylko wypadek przy pracy. Od początku to my decydowaliśmy o przebiegu gry. Zdecydowanie dłużej od przeciwnika utrzymywaliśmy się przy piłce i z większą wola zdobycia bramki częściej zagrażaliśmy bramce gości. Szybko, bo już w 10 minucie po ładnej, składnej, wielopodaniowej akcji otworzyliśmy wynik spotkania. Po bramce nadal dominowaliśmy na boisku i jeszcze w pierwszej tylko połowie mieliśmy cztery stuprocentowe sytuacje, których niestety nie zmieniliśmy na bramki, a że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić to wszyscy wiedzą i do tego przeciwnik otrzymał od nas dwa prezenty po indywidualnych błędach w strefie niskiej obrony. Niestety do przerwy, pomimo dobrej naszej gry, wielu 100% sytuacji i dominacji na boisku, przegrywaliśmy 1:2. Po przerwie nadal my decydowaliśmy w znaczącej mierze o tym co dzieje się na boisku. Poprawiliśmy nasza skuteczność, a to się przełożyło na cztery bardzo ładne bramki które zagwarantowały nam okazałe i znaczące zwycięstwo nad wiceliderem naszej grupy rozgrywkowej. Bardzo dobra gra, wiele sytuacji podbramkowych i dużo bramek mogliśmy zobaczyć dzisiaj na Kresach. Chłopcy zagrali dobry mecz z czego ja się ogromnie ciesze. Naprawdę duże brawa dla chłopców !!
Czytaj więcej: U13: ''Dominowaliśmy na boisku" - Udane spotkanie młodzików na Kresach
Jest nam niezmiernie miło ogłosić, że Centrum Szkolenia Ruch Chorzów nawiązało współpracę z marką Sportbm, która zaopatrzy naszą akademię w aplikację dostosowaną do potrzeb rodziców, trenerów i zawodników.
Trener Mateusz Michalik: Odnosimy wysokie zwycięstwo w dzisiejszym pojedynku w Częstochowie. Na pewno możemy być zadowoleni z wyniku i z wielu fragmentów gry, w których skrupulatnie realizowaliśmy nasze założenia. Dobrze weszliśmy w to spotkanie, bo już w 5 minucie zdobyliśmy pierwszą bramkę. Kontrolowaliśmy wydarzenia boiskowe, natomiast na małym, sztucznym boisku trzeba było być cały czas czujnym, bo przeciwnicy grali otwarty futbol dążąc do zdobywania bramek, a nie ograniczając się tylko do wybijania piłki. Trafił nam się słabszy moment na początku drugiej połowy, kiedy straciliśmy bramkę na 3:1 i Victoria miała jeszcze jedną szansę, aby zbliżyć się do remisu. Drużyna zareagowała pozytywnie, nie ograniczyła się tylko do działań defensywnych i w trzy minuty potrafiła zdobyć trzy bramki. Do końca graliśmy o jak najwyższy wynik i dzięki temu wygrywamy w sposób przekonywujący.
Czytaj więcej: U19: ''możemy być zadowoleni'' - Juniorzy starsi wysoko wygrywają w Częstochowie
Trener Adrian Bury: Obydwa zespoły pokazały dzisiaj pełnie swoich możliwości, dzięki czemu mecz toczył się w bardzo intensywnym tempie. My od początku zagraliśmy agresywnie w wysokim pressingu i objęliśmy prowadzenie już w 2 minucie meczu. Byliśmy bardzo zaangażowani i trzeba przyznać, że był to nasz najlepszy występ w trwającym sezonie. Stadion miał kilka dogodnych sytuacji, jednak na wysokości zadania stawali nasi bramkarze. Cieszymy się z postawy w dzisiejszym spotkaniu, ponieważ widać dużą różnicę w naszej organizacji gry względem poprzedniego meczu ze Stadionem z początku sezonu. Dziękujemy wszystkim za zostawione serce na boisku i gratulujemy zwycięstwa w tym trudnym spotkaniu.
Czytaj więcej: U12: ''To był nasz najlepszy występ'' - Efektowna wygrana w derbach ze Stadionem
Trener Daniel Tukaj: Praktycznie przez cały mecz byliśmy stroną dyktującą warunki na boisku. Przez 90 minut prowadziliśmy grę, drużyna z Szopienic ustawiła się w niskim pressingu i tylko długimi podaniami starała się zagrozić naszej bramce. W pierwszej połowie, można powiedzieć, że nasz bramkarz był bezrobotny. Natomiast w ofensywie wykorzystaliśmy jedną z kilku dogodnych sytuacji. Bardzo dobra gra bramkarza drużyny z Szopienic nie pozwoliła nam na więcej. W drugiej części gry obraz gry nie uległ zmianie. My staraliśmy się zdobyć kolejne bramki głównie w ataku pozycyjnym natomiast Szopienice wykorzystały dwa nasze błędy w defensywie i zdobyły dwie bramki, jednak nasza skuteczność było lepsza niż w pierwszych 45 minutach i dzięki temu wychodzimy zwycięsko z tego spotkania.
Czytaj więcej: U17: ''byliśmy stroną dominującą'' - Zwycięstwo na własnym stadionie
Trener Jakub Brzozowski: Mierzyliśmy się dzisiaj z liderem naszej ligi GKS’em Katowice i myślę, że wypadliśmy na ich tle bardzo dobrze. W pierwsze 15 minut zdecydowanie lepiej wszedł zespół z Katowic , stworzył sobie dwie groźne sytuacje na szczęście żadnej z nich nie zamienił na bramkę. My natomiast od 15 minuty narzuciliśmy swój styl, tempo gry i zdecydowanie lepiej wyglądaliśmy w tej fazie meczu, czego konsekwencja były dwie strzelone bramki i prowadzenie 2-0 do przerwy. W drugiej połowie ustawiliśmy się niżej, chcieliśmy utrzymać korzystny rezultat do końca spotkania i liczyliśmy ze uda nam się wyprowadzić jeszcze jakieś kontrataki które zamkną ten mecz. Tak, tez się stało i mieliśmy w drugiej połowie przynajmniej dwie bardzo dobre sytuacje, po których mogła paść bramka, która myślę dałaby nam zwycięstwo w tym spotkaniu, niestety w decydujących momentach zabrakło nam precyzji albo bramkarz z Katowic świetnie interweniował. Później koło 75 i 85 minuty spotkania straciliśmy bramki i w dzisiejszym spotkaniu musimy zadowolić się jednym punktem. Z przebiegu spotkania, myślę ze jest to w miarę sprawiedliwy remis, natomiast patrząc przez pryzmat, że prowadziliśmy już 2-0 w tym meczu to na pewno z naszej strony jest to ogromny niedosyt. Dziękuje wszystkim zawodnikom, bo ten mecz kosztował nas bardzo dużo wysiłku i mimo tego, ze straciliśmy prowadzenie w końcówce to uważam ze każdy z nas dał z siebie dzisiaj 100% procent.
Czytaj więcej: U17: ''Każdy dał z siebie 100%" - Remis w meczu na szczycie ligi juniorów młodszych
Trener Daniel Tukaj: Mecz zakończy się już praktycznie w pierwszej połowie, gdzie do przerwy przegrywaliśmy już 4:0. Trudno tu o komentarz do tej częsci meczu. Nie byliśmy może gorsi, jeśli chodzi o umiejętności piłkarskie, lecz zdecydowanie przegraliśmy ten mecz pod względem mentalnym. Chodzi tutaj głównie o podejście do meczu zaangażowanie i wolę walki. Po małych korektach i rozmowie w przerwie druga połowa wyglądała już zdecydowanie lepiej, praktycznie byliśmy stroną dominującą przeciwnik tylko dwa razy wyprowadził szybkie kontry. My niestety, co jest naszym problemem od kilku meczów, raziliśmy nieskutecznością dlatego kolejny raz kończymy mecz wyjazdowy bez strzelonej bramki.
Czytaj więcej: U17: ''Mecz zakończył się w pierwszej połowie'' - Juniorzy młodsi wracają bez punktów
Trener Jan Sochań: Dzisiejszy mecz to lekcja pokory dla każdego, kto grał w tym meczu. Dominacja, prowadzenie i ostatecznie karny oraz bramka w doliczonym czasie, która ustaliła wynik na 3:2 dla gospodarzy. Chłopcy długo leżeli załamani na trawie, nie tyle bezradni, co nie mogący uwierzyć, że ten mecz przegrali. Myślę, że ta pierwsza ligowa przegrana była świetną lekcja dla naszych zawodników. Było im bardzo ciężko po ostatnim gwizdku, ale właśnie wtedy gdy jest nam źle, rozwijamy się. Gdyby wszystko przychodziło zbyt łatwo, brakowałoby nam motywacji. Chciałbym też wyróżnić indywidualnie w tym meczu Aleksego Wróbla, który mimo tego, że był najmniejszy na boisku, wymusił na rywalach respekt, a gdy schodził, bili mu brawo nawet kibice drużyny przeciwnej. Przez 75 minut wygrał wszystkie pojedynki i dryblingi, a tylko dwa razy zdarzyło się, że jego podanie nie dotarło do kolegi. Dopóki był w środku pola, wygrywaliśmy i nic nie wskazywało na to, że możemy mieć w tym meczu jakikolwiek problem. Mam nadzieję, że w kolejnych meczach potwierdzi swoją dobrą dyspozycję i pokaże wszystkim, że nie trzeba być wielkim i silnym fizycznie, żeby dobrze grać w piłkę.
Czytaj więcej: U16:"to lekcja pokory" - Porażka w siemianowicach
Trener Adrian Bury: Bardzo dobrze weszliśmy w ten mecz od razu narzucając swój styl gry i przejmując dominację. Byliśmy bardzo zaangażowani i agresywni, co spowodowało, że rywal rzadko bywał na naszej połowie. Od początku konsekwentnie realizowaliśmy założone przed meczem zadania taktyczne. Jeszcze w pierwszej połowie, po dwóch prostopadłych podaniach zdobywamy dwie bramki. Druga połowa to festiwal niewykorzystanych sytuacji, które raz za razem marnowaliśmy. Nie potrafiliśmy powiększyć swojego dorobku bramkowego, ale za to mądrze graliśmy w obronie, cały czas kontrolując sytuację. Gratulację dla wszystkich chłopców za zwycięstwo. Dziękujemy zawodnikom za zaangażowanie, a także rodzicom i kibicom, którzy aktywnie wspierali nas przez całe spotkanie.
Trener Piotr Bogusz: Rozpoczęliśmy dosyć niefortunnie, a w zasadzie to rywal rozpoczął mecz bardzo dobrze, bo pięknym strzałem, nie do obrony, już w pierwszej minucie objął prowadzenie. Musieliśmy gonić wynik i spowodowało to dość nerwowy początek. Potrzebowaliśmy trochę czasu, żeby przystosować się do małego boiska w Radlinie. Do przerwy udało nam się zdobyć wyrównującą bramkę, a później objęliśmy prowadzenie. Powoli przejmowaliśmy inicjatywę. W drugiej połowie mecz był pod naszą większą kontrolą, przeciwnik kontratakował, ale nie zdołał nam już zagrozić. Wynik tego nie sugeruje, ale to był naprawdę trudny mecz. Brawa dla chłopaków za postawę w dzisiejszym spotkaniu. Dziękuję wszystkim zawodnikom.
Czytaj więcej: U15: ''To był naprawdę trudny mecz'' - Wyjazdowe zwycięstwo w Radlinie